Adu, Janczyk, Kerlon, Patafta i inni, czyli wielkie talenty na peryferiach futbolu

 Redakcja
Redakcja
fot. wikipedia.com / Magnus Manske

Carlos Alberto de Jesus

W brazylijskiej ekstraklasie regularnie grał już od 18. roku życia, a w styczniu 2004 roku 20-letniego wówczas Carlosa Alberto zapragnął mieć u siebie w FC Porto sam Jose Mourinho. Młody Brazylijczyk był oczkiem w głowie "The Special One". Mało kto pamięta, ale to właśnie on dał Smokom prowadzenie w finale Ligi Mistrzów 2003/2004 z AS Monaco (3:0).

Po roku wrócił do Brazylii, zasilając Corinthians Sao Paolo, ale już w 2007 roku po pięciokrotnego reprezentanta Canarinhos sięgnął Werder Brema. Niemcy zapłacili za niego blisko 8 mln euro, co było klubowym rekordem. W Bremie narzekał jednak na bezsenność i wyjechał do ojczyzny, by już nigdy nie wrócić na dawny poziom. W ostatnich pięciu latach był związany z sześcioma klubami, a od stycznia tego roku jego pracodawcą jest Al Dhafra SCC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Największym niespełnionym talentem jest:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • Konrad Jakubowski Zgłoś komentarz
    A gdzie Włodzimierz Lubanski ktory po kontuzji nie byl juz tym samym Lubanskim!
    • Piotr Nowacki Zgłoś komentarz
      Aż się dziwie, że nie ma tu Adriano
      • Krzysiek Michal Zgłoś komentarz
        Janczyk talent? to tylko swiadczy o tym ze w Polsce nikt nie ma pojecia o piłce noznej nigdy nie było w polsce talentu na miare europejska i nigdy nie bedzie bo polalacy nie maja pojecia o
        Czytaj całość
        technice i moga zapomniec ze beda kiedykolwiek umieli grac dobrze w piłke !
        • Mateusz Jaruszewski Zgłoś komentarz
          Znów zabrakło mi tu mojego ulubionego talentu. A zwie się Federico Macheda.
          • J. Walker Zgłoś komentarz
            Michaela pamiętam. Niestety, jego zachowanie pozaboiskowe wpłynęło zdecydowanie bardziej na przerwanie kariery. Niezwykle utalentowany zawodnik, jednak z naturą nie idzie wygrać. Szkoda mi
            Czytaj całość
            go.
            • Spajderdog Zgłoś komentarz
              A gdzie maxim tsigalko? Tyle goli mi strzelal w cm 0102
              • zapeRRR Zgłoś komentarz
                Ale tu chodzi o totalny upadek, a nie Quaresme, Bojana, Affelaya ktorzy mimo potkniec i tak nadal graja na wysokim poziomie i wielkich klubach. Quaresma - Barcelona,Chelsea,Inter,Besiktas i
                Czytaj całość
                teraz z powodzeniem ponownie Porto.
                • leontomasz Zgłoś komentarz
                  Widziałbym tu wielu innych jak: Ben Arfa, Affelay, Portillo, Quaresma, Bojan, Citko. To ci co mi przyszli do głowy na poczekaniu, a są ich na pewno jeszcze dziesiątki.