Już piąty mecz Śląska z Legią w tym roku! Wrocławianie w końcu się przełamią?
17 maja oba zespoły spotkały się ponownie, znów w lidze i znów we Wrocławiu. Tadeusz Pawłowski zaskoczył wyjściowym składem, posyłając na boisko Konrada Kaczmarka. Henning Berg natomiast tradycyjnie na ławce rezerwowych posadził Orlando Sa.
Na pierwsze emocje w tej potyczce też nie trzeba długo czekać. Już w 6. minucie Marco Paixao zaczął akcję WKS-u. Chwilę później po zagraniu Roberta Picha wzdłuż bramki Flavio Paixao tylko dostawił nogę! Śląsk Wrocław szybko wyszedł na prowadzenie.
W 33. minucie Śląsk wyprowadził groźną kontrę, po której gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. To im się jednak nie udało, a Legia na tę okazję zielono-biało-czerwonych odpowiedziała błyskawicznie i najlepiej jak tylko można. Już bowiem 60 sekund później Tomasz Jodłowiec wykorzystał dobre podanie i z bliska wpakował piłkę do siatki. To jednak kontrowersyjna sytuacja, bo wydawało się, że wcześniej faulowany był obrońca Śląska.
Od 65. minuty skomplikowała się sytuacja zespołu ze stolicy. Adam Lyczmański z boiska po drugiej żółtej kartce wyrzucił bowiem Tomasza Brzyskiego. Gospodarze nie potrafili jednak w pełni wykorzystać liczebnej przewagi i stłamsić rywala.
Ostatecznie do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, który nie mógł cieszyć żadnej z drużyn. Piłkarze Legii Warszawa nie skorzystali z porażki Lecha Poznań i nie wrócili na pozycję lidera Ekstraklasy.
2015-05-17
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:1 (1:1)
1:0 - Flavio Paixao 6'
1:1 - Tomasz Jodłowiec 34'
Składy:
Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Konrad Kaczmarek (86' Karol Angielski), Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Dudu Paraiba, Tom Hateley, Krzysztof Danielewicz, Flavio Paixao (82' Milos Lacny), Peter Grajciar (62' Mateusz Machaj), Robert Pich, Marco Paixao.
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Tomasz Brzyski, Ivica Vrdoljak (62' Dominik Furman), Tomasz Jodłowiec, Michał Żyro (39' Guilherme), Ondrej Duda, Jakub Kosecki (30' Orlando Sa), Marek Saganowski.
-
Jerzy Tytus Zgłoś komentarzKURCZAK WALNIJ SIĘ W ŁEB , TO JEST NIE MOŻLIWE ABY HANYSY Z WROCKA POKONALI POTĘGĘ ! .
-
Kurczak PB Zgłoś komentarzPokonać Legię Berga to żadna sztuka, ale życzę ekipie trenera Pawłowskiego jak najlepiej. Może Boguś zmądrzeje po kilku porażkach.