Koniec magii "10", czyli dewaluacja legendarnego numeru w Ekstraklasie
Maciej Kmita
Piast Gliwice - Karol Angielski
Kolejny nieopierzony młokos, który jeszcze nic w dorosłej piłce nie znaczy, a wybrał sobie "10". 19-letni wychowanek Korony Kielce nie zdobył jeszcze ani jednego gola w Ekstraklasie, choć rozegrał w niej już 16 spotkań i samo to, że Piast jest już jego trzecim klubem w najwyższej klasie rozgrywkowej, wydaje się dziwne. Na razie jednak nie było mu dane wystąpić z "10" w Ekstraklasie - w hierarchii trenera Radoslava Latala jest dopiero czwartym napastnikiem za Martinem Nesporem, Josipem Barisiciem i Sebastianem Musiolikiem. Mało tego - tylko raz w ogóle znalazł się w kadrze Piasta na mecz ligowy.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
Ezechiel Mermann Zgłoś komentarzCały artykuł wygląda tak, jakby piszący go miał po prostu ból dupy polegający na "przecież ja chciałem grać z 10, ten jest słabszy, nie zasługuje na nią!!!!!!!"
-
Kukuryku Zgłoś komentarzMałecki to najlepsza "10" naszej ligi. Nie ma co dyskutować!
-
Matt Bike Zgłoś komentarzJa zawsze chciałem być 9! A jak mama kupiła mi na bazarze koszulkę Elbera oszalałem :D Od tamtej pory kibicuję Bayernowi. Boże ile to już lat minęło :)
-
KUBOTA Zgłoś komentarzTemat z dupy