Bohater narodowy, brat króla, a może szejk oskarżony o pomoc w torturach? Oto kandydaci na szefa FIFA

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
MOHAMMED AL-SHAIKH / AFP

Salman Bin Ebrahim Al Khalifa

To szejk z Bahrajnu, bardzo majętny. Od dwóch lat jest prezydentem Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej. Ma teraz jeden podstawowy problem: jest oskarżeny o łamanie praw człowieka. Cztery lata temu, gdy szefował rodzimej piłce, w Bahrajnie odbyły się demokratyczne protesty. Ludność domagała się politycznych zmian, ale demonstracje zostały brutalnie stłumione. On sam miał wskazywać wśród zatrzymanych ludzi sportu, ostatecznie w ręce władzy trafiło około 150 osób: sportowców, trenerów, działaczy. Ponoć byli torturowani. Dowodów jednak brak. 

Sam szejk mówi: - To obrzydliwe kłamstwa. Nie mogę zaprzeczyć czemuś, czego nie zrobiłem.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Matek1111 Zgłoś komentarz
    dawać łysego !!!!!
    • Nyctereutes Zgłoś komentarz
      Ja bym się nie zdziwił jakby Hitler wstał jako zombie, zgłosił swoją kandydaturę i go wybrali na nowego prezesa FIFA. Tam jest już takie bagno, że tylko ktoś pokroju Maximiliena
      Czytaj całość
      Robespierre'a mógłby coś tam zdziałać. Przy użyciu gilotyny.