Przestroga dla Żyro - oni nie poradzili sobie w Anglii
Redakcja
191 centymetrów, silny fizycznie i ograny na II-ligowych boiskach - to miały być zalety Parzyska w The Championship. Dodatkowo Charlton Athletic, do którego trafił, miał problem z napastnikami. Miał mieć łatwe wejście do drużyny, ale kilka dni po transferze zagrał pierwszy i ostatni mecz w barwach The Addicks. Dostał trzy minuty w spotkaniu z Birmingham City.
Parzyszek w Anglii sobie nie poradził. Sam przyznał, że bardzo dużo nauczył się w Charltonie, ponieważ zobaczył, jak dużo brakuje mu do gry na Wyspach. Wciąż jest oficjalnie graczem Charltonu, lecz był wypożyczany do innych zespołów.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
Mateusz Pawlak Zgłoś komentarzTo jest lista zawodników, którzy nigdy nigdzie się nie sprawdzili tak naprawdę albo jak w przypadku Świerczewskiego pojechali do Anglii u schyłku kariery. Przykład totalnie nietrafiony.
-
Yakubu86 Zgłoś komentarzGÓW NO warte są jakieś pouczenia Frankowskiej której samej nie wyszło za granicą.
-
Robert Pawelec Zgłoś komentarzOlwejs helpe:)
-
Robert Pawelec Zgłoś komentarzVrdoljak:)
-
Robert Pawelec Zgłoś komentarz1-6 sorry
-
Robert Pawelec Zgłoś komentarzPamietaj , ze to ja pomagam:)