Co wiemy po 22. kolejce Ekstraklasy? "Żyleta" nie wybacza
... że 2:0 to parszywy wynik
Czesław Michniewicz zwykł mawiać pół-żartem, pół-serio, że "prowadzenie 2:0 to parszywy wynik", ale teraz w starciu z jego Pogonią Szczecin na własnej skórze przekonała się o tym Korona Kielce. Do przerwy kończącego 22. kolejkę spotkania złocisto-krwiści wygrywali w Szczecinie z gospodarzami 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3.
- Niezbędna była wiara, że można strzelić trzy gole w 45 minut. Podziałało. Powiedziałem w szatni, że jak mamy przegrać, to nie w takim stylu - zdradził trener Michniewicz.
Takie powroty z zaświatów nie są rzadkością w polskiej Ekstraklasie, ale akurat kibice Pogoni czekali na taki mecz aż 21 lat! Po raz ostatni Portowcom udało się wygrać spotkanie, w którym przegrywali 0:2, w marcu 1995 roku. Szczecinianie w takich okolicznościach ograli wówczas Lecha Poznań.
-
Mirek Gromek Zgłoś komentarzTY SŁOIKU
-
Białe Legiony Zgłoś komentarzochłonął co potwierdzają jego wypowiedzi. Ale tego że zrobił sobie kuku , już nie cofnie. Ży(L)eta nie wybarcza !
-
JS2015 Zgłoś komentarzojej.... brak wybaczenia i żyleta...brzmi grożnie ..... ale to chyba nie on zachowywał się po chamsku:)
-
Bogdan Stasz Zgłoś komentarzŻyleta -to nie kibice!!!
-
Piłka Nozna Zgłoś komentarzDrągowskiego - na Pawian Arenie nie można się było ludzi spodziewać, tam tylko pawiany, gibbony i goryle.... stąd ten dziki wrzask człekokształtnych. Nie ma się czym przejmować.
-
Kikker Zgłoś komentarzNo cóż, "Młody golkiper był lżony przez kibiców Legii przez całe spotkanie" - czy coś jeszcze trzeba dodawać na temat tych "kibiców" ?
-
kieras Zgłoś komentarz"Walentynki AD 20165" na pewno je zapamięta :p, ciekawe ile wtedy bedzie mial lat