Liga Mistrzów: Cztery rady dla Arsenalu jak pokonać Barcelonę

Ola Piskorska
Ola Piskorska

3. Wykorzystajcie maksymalnie pierwszy mecz, lepszej okazji nie będzie

To pierwsze spotkanie z dwumeczu, na Emirates Stadium, będzie kluczowe, bo wypada w momencie niesprzyjającym dla mistrza Hiszpanii. Katalończycy grają dwa mecze w tygodniu od połowy października i nie pamiętają nawet, kiedy mieli wolny środek tygodnia. Oczywiście, nie są jedyną ekipą z tak napiętym kalendarzem, ale w ostatnim czasie jeszcze do tego niefortunnie ułożyły im się podróże. Po pokonaniu Celty Vigo w poprzednią niedzielę udali się do północnej Hiszpanii na mecz ze Sportingiem Gijon, a potem czekał ich długi lot samolotem na Wyspy Kanaryjskie. Po powrocie z Las Palmas byli w domu niewiele ponad dzień i wsiedli w samolot do Londynu.

Oczywiście, tak doświadczonym i utytułowanym zawodnikom jak Katalończycy na pewno nie zabraknie motywacji, ale czy nie zabraknie im trochę sił po tygodniu w podróży? Nawet wyjątkowa motywacja, wynikająca z fazy rozgrywek i renomy rywala, nie spowoduje, że piłkarze będą mniej zmęczeni. Zwłaszcza że odskoczyli na dziewięć punktów w tabeli ligowej i z tyłu głowy mają świadomość, że wykonali zadanie, a na rewanż z Kanonierami na swoim własnym stadionie zdążą odpocząć.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Mirror
Zgłoś błąd
Komentarze (1)