Największe mecze Kazimierza Górskiego
Polska – ZSRR 2:1
5.09.1972, Monachium
Cóż bardziej cieszy Polaka niż zwycięstwo z reprezentacją Związku Radzieckiego? A jeszcze w meczu o stawkę?
Rzadko za czasów Górskiego Polacy bywali w tak głębokiej defensywie jak w tym meczu, którego stawką był przecież awans do finału Igrzysk Olimpijskich. Po strzale Olega Błochina rywale prowadzili 1:0 a nasi obrońcy popełniali żałosne błędy. A jednak, Biało-Czerwonym dopisało szczęście. Na 12 minut przed końcem Włodzimierz Lubański był faulowany w polu karnym, a Kazimierz Deyna dość szczęśliwie pokonał radzieckiego bramkarza Jewhena Rudakowa. W końcówce Robert Gadocha zagrał do Lubańskiego, ten oszukał obrońców i wystawił piłkę Zygfrydowi Szołtysikowi, a zawodnik Górnik Zabrze pokonał zasłoniętego golkipera.
Szołtysik w tym meczu miał nie zagrać. Górski na zmianę za Zbigniewa Guta szykował Andrzeja Jarosika.
- Andrzej, szykuje się do wyjścia - powiedział Górski.
- Co? Teraz? Na kilka minut to ja nie wchodzę - odparował Jarosik.
- Wobec tego ty, "Mały", zastąpisz Guta - rozłożył bezradnie ręce selekcjoner.
"Mały" to właśnie Szołtysik. Przygoda Jarosika z kadrą była zakończona.
-
Kacper Kasprzyk Zgłoś komentarzi ktoś jeszcze
-
yes Zgłoś komentarzW 1973 byłem na treningu reprezentacji w Zakopanem. Gapiłem się - nie trenowałem ;)