Jedno zwycięstwo Arsenalu w siedmiu meczach. Czy to koniec Wengera?
13 marca 2016, 1/4 finału Pucharu Anglii:
Arsenal Londyn - Watford FC 1:2
Choć urazy Mertesackera i Gabriela nie okazały się tak poważne i obaj wrócili do składu na następny mecz Pucharu Anglii z Watford FC, to drużyna po raz kolejny zawiodła. Najpierw Odion Ighalo wziął na plecy Gabriela i z łatwością pokonał Davida Ospinę, a później nie do obrony huknął Adlene Guedioura. Arsenal przegrywał z beniaminkiem ligi na Emirates 0:2.
W końcówce kontaktową bramkę zdobył Danny Welbeck, ale w doliczonym czasie pomylił się w dogodnej okazji. Kanonierzy przegrali 1:2 i odpadli z rozgrywek. - To farsa - mówił Wenger.
- Arsenal w przeszłości mecze przegrywał i na pewno jeszcze wiele przegra. Musimy jednak trzymać się razem, pokonywać problemy oraz rozpocząć przygotowania do kolejnego spotkania z pełną wiarą - przekonywał Francuz. Kibice kiwali w niedowierzaniu głową i coraz głośniej domagali się jego odejścia. Czy magia Wengera na Emirates bezpowrotnie przeminęła?