Wielki spór o kasę. Amerykańskie piłkarki pozwały własną federację

Michał Fabian
Michał Fabian

Zarówno piłkarze męskiej, jak i żeńskiej reprezentacji mają wynegocjowany układ zbiorowy z federacją. Na jego mocy jedna i druga kadra jest zobligowana do rozegrania 20 meczów towarzyskich w ciągu roku. Czy rzeczywiście panowie zarabiają znacznie lepiej?

Gdyby wziąć pod uwagę tylko i wyłącznie samą podstawę, panie nie miałyby na co narzekać. Każda piłkarka ma bowiem zagwarantowaną kwotę - 72 tysiące dolarów rocznie. Piłkarze zaś nie mają wypłacanej żadnej podstawy.

Haczyk tkwi jednak w innym zapisie. Każdy z piłkarzy ma zapewnione 5 tysięcy dolarów za udział w meczu towarzyskim. Bez względu na wynik. Zawodnicy Klinsmanna mogą więc przegrać i 20 spotkań w roku, a i tak zarobią 100 tysięcy dolarów. 

A co z premiami za zwycięstwa? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana.

Czy reprezentantki USA powinny zarabiać tyle samo co ich koledzy kadrowicze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna / "New York Times" / ESPN / cnn.com
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Marcin Zadrożny Zgłoś komentarz
    dziwne podejście, gra dla reprezentacji to ma być zaszczyt, jakbym dostał powołanie to bym nawet nie myślał że dostanę za to jakiś grosz. A jak im się tak bardzo nie podoba to powinny
    Czytaj całość
    przestać grać. Tak jak przeciętny pracownik. "Nie podoba mi się płaca to nie pracuję"