Wielki spór o kasę. Amerykańskie piłkarki pozwały własną federację
- To najsilniejszy przykład dyskryminacji sportsmenek, jaki kiedykolwiek widziałem - mówi Jeffrey Kessler, prawnik reprezentujący piłkarki.
- Liczby mówią za siebie - mówi Hope Solo. - Jesteśmy najlepsze na świecie, mamy trzy złote medale mistrzostw świata, cztery złote medale igrzysk, a męska kadra dostaje więcej za samo wyjście na boisko, niż my za wygranie wielkiego turnieju.
Piłkarki twierdzą, że otrzymują ok. 40 procent mniej od podopiecznych Juergena Klinsmanna. Mają o to spory żal. Podkreślają, że są na szczycie, a męska kadra zalicza się do światowych średniaków i nie zdobywa medali na wielkich imprezach. Mimo to na liście płac widać spore dysproporcje.
Do pozwu dołączyły wyliczenia, które mają być dowodem na nierówne traktowanie kobiecej i męskiej reprezentacji przez U.S. Soccer.
-
Marcin Zadrożny Zgłoś komentarzprzestać grać. Tak jak przeciętny pracownik. "Nie podoba mi się płaca to nie pracuję"