Gdzie są dziś "farbowane lisy"?

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Sebastian Boenisch

O to, żeby ten piłkarz grał w biało-czerwonych barwach, stoczyliśmy prawdziwą batalię. Przez ponad 2,5 roku trwała walka o względy Sebastiana Boenischa, który w lutym 2008 roku mówił, że może grać dla polskiej kadry, ale nie dla "młodzieżówki", lecz dla seniorskiej kadry. W kwietniu 2008 roku ogłosił, iż wybrał występy dla reprezentacji Niemiec. Zaliczył też 13 meczów w niemieckiej kadrze U-21, z którą zdobył mistrzostwo Europy.

W końcu, we wrześniu 2010 roku Boenisch zadebiutował w reprezentacji Polski i Franciszek Smuda stawiał na niego aż do Euro 2012. Choć Boenisch miał problemy z regularnymi występami, znalazł się w kadrze na mistrzostwa Europy i zagrał we wszystkich trzech meczach Biało-Czerwonych.

Po turnieju wystąpił w koszulce z orłem na piersi tylko czterokrotnie - po raz ostatni w październiku 2013 roku. Adam Nawałka powołanie wysłał mu raz - przed rozegranymi w październiku 2014 roku meczami z Niemcami i Szkocją. 30-latek nie wziął jednak udziału w zgrupowaniu ze względu na kontuzję.

Na Euro 2012 pojechał jako zawodnik Werderu Brema, a po turnieju stał się wolnym zawodnikiem i dopiero w listopadzie 2012 roku związał się z Bayerem Leverkusen. Od października ubiegłego roku występuje natomiast w II-ligowym TSV 1860 Monachium.

Sebastian Boenisch w reprezentacji Polski: 

Debiut: 4 września 2010 vs Ukraina (1:1)
Ostatni mecz: 10 września 2013 vs San Marino (5:1)
Bilans: 14 występów, 0 bramek
Lata gry w reprezentacji 2010-
Selekcjonerzy, u których występował Franciszek Smuda, Waldemar Fornalik

   

Eugen Polanski przydałby się reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Mario1963 Zgłoś komentarz
    Ejgen Polansky to folksdojcz.najpierw błagał federacje niemiecka o kadre potem jak okazało się ze nawet piłek tam nie może nosic błaga polską....haha.. miernota z brakiem honoru!!!
    • Rafał RD Zgłoś komentarz
      Mało kto pamięta, że był jeszcze taki piłkarz z polskiej ligi, nazwiska nie pamiętam (prawdopodobnie Geworgian), który w kadrze zagrał 2 spotkania. Podsumowując koncepcja z
      Czytaj całość
      obcokrajowcami raczej nie wypaliła.Chociaż z drugiej strony gdy Ebi Smolarek debiutował w reprezentacji to praktycznie po polsku nie mówił, a jednak bez niego na mistrzostwa byśmy nie pojechali.
      • Jaroslaw Szuba Zgłoś komentarz
        Farbowane lisy. Jak można tak pisać . Chamstwo podłość i prostactwo. Od strony dziennikarza. Ludzie zastanówcie się nad tym co piszecie jak nieszanujecie samych siebie to nie obrażajcie.
        Czytaj całość
        Innych. I nie wystawiajcie Polakom świadectwa jacy są. Bo przynosicie wstyd pisząc tak obrzydliwe beszczelne słowa na drugiego człowieka . Bo Polacy na to nie zasługują . Lepiej czasami pokazać klasę niż kogokolwiek obrażać
        • siber Zgłoś komentarz
          ""Farbowane lisy " .Nazwanie ludzi mających pochodzenie polskie i starających się o obywatelstwo polskie należy do obrażania tych ludzi ,nie tylko sportowców ale i normalnych ludzi
          Czytaj całość
          ,którzy przeszli gehennę w swoim życiu . Dla przykładu podam dzieci ,wnuki Polaków zesłanych na Syberię po drugiej wojnie światowej a starających się o obywatelstwo polskie i powrót do Polski .Według tej filozofii ,to dzieci zesłańców rodzin polskich ,to też "farbowane lisy " pismaku Kmita ?!?! Kilka lat temu czytałem artykuł na temat "farbowanych lisów" , zwrotu jakiego użył Smuda do tych ludzi , że nie należy stosować takiego określenia , bo to poniżające dla nich ! Długi czas był spokój z tym określeniem aż na nowo wypalił z nim znany pismak Kmita z WPSF . No ale czego się spodziewać po żałosnym pismaku ,który nie ma skrupułów ,bo ważne kliknięcia i kasa . Zastanowił się pan nad tym? To coś podobnego jakby nazwać pana "gnidą" dziennikarską szukająca sensacji . I jeszcze coś na temat Smudy ,trenera ,który "odkrył "to określenie . Kim był Smuda Też miał jakieś pokrewieństwo niemieckie .Nie posiadał matury . Skończył jakiś kurs trenerski zagraniczny z UEFA (dostał licencję trenerską) . Kursu nie powinien rozpoczynać ,bo nie miał matury . Na prowadzenie reprezentacji jeszcze bardziej nie miał papierów (wymagany był kurs UEFA odnośnie reprezentacji. No ale załatwił mu to prezes PZPN Lato . Oficjalnie "za zasługi dla polskiej piłki". A więc mamy "farbowane lisy" w ocenie Smudy i pismaka Kmity .
          • gmk38 Zgłoś komentarz
            Oli oli to byly czasy , polski makumba,,,a ten kapitan lawki rezerwowych niech splywa
            • Baslucki Zgłoś komentarz
              Patrząc na tych wszystkich piłkarzy mogę powiedzieć jedno: bardzo żałuję, że Obraniak nie "odpalił" w kadrze. W tamtym okresie był jednym z najlepszych piłkarzy do dyspozycji
              Czytaj całość
              selekcjonerów, i, co ważne, to kreatywny piłkarz - nawet w reprezentacji Nawałki rzecz rzadka. Szkoda. Z drugiej strony, teraz pojawił się Zieliński i zapowiada sie, że jeśli nic nie pójdzie nie tak, to Piotrek nakryje Ludwika kapeluszem.