Chińczycy płacą im ogromne pieniądze. Jaka jest prawda o tamtejszych gwiazdach?

Robert Czykiel
Robert Czykiel

Alexandre Pato (Tianjin Quanjian)

Brazylijczyk najlepszy okres miał podczas występów we włoskim Milanie, gdzie niektóre sezony kończył z dorobkiem kilkunastu bramek. Potem jego kariera zaczęła wyhamowywać. Doszło do tego, że na kilka sezonów wrócił do "Kraju Kawy".

Jesienią 27-latek reprezentował Villarreal i choć w Primera Division strzelił tylko dwa gole, to za swoje występy często był chwalony. Europę jednak porzucił zimą, gdy zgłosiło się chińskie Tianjin Quanjian. Klub z Azji zapłacił 18 mln euro, co w pełni zadowoliło "Żółtą Łódź Podwodną".

Pato błyskawicznie zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu. Do tej pory siedem razy wszedł na boisko i w CSL popisał się trzema trafieniami oraz dwoma asystami. W ostatnim spotkaniu nawet popisał się efektownym golem z rzutu wolnego. Na razie wszystko wskazuje na to, że Brazylijczyk będzie w Chinach gwiazdą.

Czy Chińczycy dobrze robią, płacąc gwiazdom gigantyczne pieniądze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Maciej Stoinski Zgłoś komentarz
    W takim razie dlaczego Ronaldo Messi Lewandowski czy Aubumeyang nie ida tam skoro taka kasa ! Sport sportem ale dla człowieka jest najwazniejsza rodzina zdrowie i pieniadze.
    • Rafix95 Zgłoś komentarz
      Tevez. Sprzedajna...