Cud? Tylko w "Kotle Czarownic"!
Polska - Anglia 2:0 (6.06.1973)
20 meczów i tylko jedno zwycięstwo. To bilans Polski w meczach z Anglikami. Legendarna wygrana miała miejsce podczas eliminacji do MŚ 1974, oczywiście w Chorzowie.
Zwycięstwo miało jednak słodko-gorzki smak. Wszystko przez brutalny faul Roy'a McFarlanda, po którym Włodzimierz Lubański musiał zostać zniesiony z boiska.
- To był wyjątkowy mecz, jeśli chodzi o moją osobę. Był ogrom radości ze zdobycia bramki i zwycięstwa nad Anglią, ale też nieszczęśliwy wypadek, ciężka kontuzja, która mnie wyeliminowała na długi czas - wspominał tamten mecz w rozmowie z "Newsweekiem" Lubański.
Jak się okazało kontuzja ta, była początkiem końca kariery legendarnego polskiego napastnika. Po zerwaniu więzadeł nigdy już nie wrócił na równie wysoki poziom.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"-
LG 45 Zgłoś komentarzPanie"redaktorze", w 1975r, Polacy byli srebrnymi a nie brązowymi medalistami ostatniego mundialu.
-
Legionowiak 7.0 Zgłoś komentarzkadry Jerzego Engela przytłoczyła silnych wówczas Norwegów, z Solskjaerem w składzie! Piękne gole Emmanuela Olisadebe, Pawła Kryształowicza i Marcina Żewłakowa wprawiły wtedy Polskę w wielką euforię! Mało tego, parady Jerzego Dudka, świetna współpraca trzech Tomaszów: Hajto, Wałdocha i Kłosa! Marek Koźmiński wręcz bawił się Norwegami! Waleczny Jacek Zieliński powodował irytację w norweskich szeregach! Tak to było ponad 20 lat temu! Oby dziś w meczu ze Szwecją była powtórka z meczu z 2001 roku! Do boju Polska! Biało-Czerwoni dawajcie!