Oceny SportoweFakty.pl: Zawiodła obrona i bramka
Obrotowi:
Piotr Grabarczyk - 2 - Po dwóch znakomitych meczach w obronie tym razem polska defensywa przypominała szwajcarski ser. Rywale często bezkarnie dochodzili do czystych pozycji rzutowych. Piotr Grabarczyk tradycyjnie na początku spotkania otrzymał dwuminutowe wykluczenie za niepotrzebny faul i osłabił zespół.
Bartosz Jurecki - 4 - Tym razem doświadczony zawodnik pomagał zespołowi nie tylko w ataku, ale także w obronie, bowiem bardzo słabo spisywał się w tym elemencie Andrzej Rojewski. Bartosz Jurecki nie dał sobie w kaszę dmuchać, jednak dwukrotnie został wykluczony na dwie minuty. W ataku z zimną krwią wykorzystywał rzuty karne.
Kamil Syprzak - 4 - Koledzy z zespołu starali się szukać na kole rosłego zawodnika. Kilka razy piłka trafiła w jego ręce, zazwyczaj kończyło się to bramkę, niestety w dwóch sytuacjach pomylił się, mimo że miał dogodne sytuacje.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
-
Jozef Blonski Zgłoś komentarzosobiste, zagwarantowane Konstytucja RP do tego prawo i nikt mu tego nie zabiera.... Czym innym, zupeŁnie czym innym jest publiczne, agresywne ... obnoszenie sie wszem i wobec ze swoimi przekonaniami religijnymi... W państwie prawa, w państwie, gdzie obowiązuje Konstytucyjna rozdzielność kościoła od państwa i odwrotnie każdy, ale to dosłownie każdy ma obowiązek szanować uczucia religijne innych osób nie narzucając im własnych przekonań.....Wiara jest osobistą rzeczą każdego z obywateli i nie można jej przenosić wprost na niwę publicznego zakładu pracy, żłobka, przedszkola, szkoły, uczelni wyższej, biblioteki, jakiegokolwiek urzędu , w tym Sejmu i Senatu... Stwierdzanie cywilizacyjnych faktów nie jest żadną krytyką kościoła a jedynie zwróceniem uwagi na współzależność każdego z nas w ... grupie społecznej z jednoczesną , indywidualną niezależnością .... religijna... Szanujmy to, .... wszak są to zdobycze naszej kultury...
-
tylko.moja.opinia Zgłoś komentarzna świecie dzięki wielkiemu sercu, poświeceniu i walce kadrowiczów,a nie taktyce naszego trenera). Niemiec dodatkowo nakrzyczał i szarpał się ze swoim asystentem, "TŁUMACZEM" Jackiem Będzikowskim, który chciał uratować go przed karą. Prezes ZPRP mówi "szkoła Pana Bieglera" - to jakiś żart. 2.Masłowski i Orzechowski nie zagrają już na tych mistrzostwach. Zabierają oni tylko tlen na ławce, a Wichary, który przydałby się we wczorajszym meczu pojechał na wycieczkę do Kataru. 3.Pan Grabarczyk-12 błędów obrony w meczu z Katarem. Stosuje on popularne ćwiczenie polegające na zderzaniu się klatkami z zawodnikiem. Jest to nasz najsłabszy punkt w naszej defensywie. On nie przerywa akcji, nie zderza się z obrońcą tylko wpada na niego machając rękami i nie jest w stanie przerwać żadnej akcji.
-
cop Zgłoś komentarzdziwna postawa obrony ,kasa psuje,kto wie.
-
Franek Dolas Zgłoś komentarza nie w bramkarza. Polska Bramkarze przy tak dziurawej obronie nie wiele mogli zdziałać.Owszem wpadły ze 2-3 bramki które "przespali" ale tyle każdemu się zdarzy. Michał Jurecki świetny. Szyba wszedł szybka decyzja wejście i strzał.Takiego zdecydowania nam brakuje jak się dziura robi.Zmiennik Rojewskiego.Rojewski dlaczego grał tak długo chyba wie tylko trener.Kompletne dno. Jurkiewicz dobry ale... ile razy dochodził do strzału i walił w bramkarza.W powtórkach widać różnice ,Katarczycy rzucali precyzyjnie bo celowali .My waliliśmy na pałe , bez głowy i patrzenia.Ale nie tylko on. Dalej skrzydłowi.W obronie starali się, ale...Daszek w drugiej części meczu 2 strzały metr nad bramką.No można się pomylić ale bez przesady.Tak samo złe nawyki przy strzelaniu. Kołowi Bartek i Kamil ok. walczyli tak jak trzeba.Wiadomo że dograć do kołowego w dzisiejszej ręcznej jest bardzo trudno. Nasze mankamenty to 3/4 meczu słaba obrona, dziurawa przy szybkich Katarczykach bez szans.Ale kiedy w drugiej połowie zaczęliśmy grać na środku aktywniej i wyjściami z linii wybijaliśmy ataki to okazało się że Katarczycy mieli problem.Jaki z tego wniosek? Trzeba było tak grać w obronie cały mecz.To główna przyczyna porażki. Sędziowie.Bez dwóch zdań pomogli Katarczykom Faul na Bieleckim 2 wykluczenia Bartka ,gdzie przeciwnik podnosi głowę zanim ręka się zbliży do niego a sędzia gwiżdże.Notoryczne ciągniecie za koszulki Katarczyków bez reakcji sędziów.Któryś z naszych stracił cały rękaw. Gdy nasi doszli na 2 bramki uznają bramkę po "wylądowaniu" w polu obrony.2minuty do końca strata Katarczyków w ataku ,sędzia gwiżdże faul i powtórka akcji a była by okazja do doprowadzenia do jednej bramki różnicy.Bardzo ważny moment.Generalnie przeciw Katarczykom nie gwizdali nic.Tak w ręcznej to chyba cud. Nasz trener bura za Rojewskiego , reszta w normie. Niestety od dawna gramy tylko momentami a to na najwyższym poziomie dużo za mało.A potencjał mamy naprawdę duży,ciekawe co by z nami zrobił hiszpański trener Katarczyków.
-
Kamil Konop Zgłoś komentarzpoluzowali szyki obronne katar nie miał problemów z dochodzeniem do pozycji strzeleckich. Więc jak można było sie bronić biorąc pod uwagę to że piłka ręczna jest sportem chyba najbardziej kontaktowym ze wszystkich gier zespołowych
-
wawiak Zgłoś komentarzprawej strony, bez skuteczności, z głupimi faulami, z jednym Jureckim, z jednym Jurkiewiczem - czy można wygrać ? Można obrażać się na Katar, sędziów i jeszcze wiele innych rzeczy - ale najlepiej spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie jak zagraliśmy. Porażka powinna nauczyć pokory i wskazać co jest do poprawienia. Nie tylko podczas krótkiego okresu przygotowań do Olimpiady, MŚ czy ME. To praca przez cały rok, w klubie. Ten mecz pokazał jak trener potrafił ze średnich przecież zawodników stworzyć grupę świetnie się rozumiejącą, świetnie współpracującą. Kto o nich w Europie słyszał ( może poza bramkarzami ), nikt. Praca, praca, praca. Nasza liga to nie poziom MŚ. Należy o tym pamiętać. I niech nikt nie mówi, że to tylko pieniądze poniosły "katarczyków" do finału. Obrazi w ten sposób naszych zawodników z 2007 roku. Żeby w finale zagrać trzeba być naprawdę dobrym i mieć odrobinę szczęścia. My swojej nie potrafiliśmy wykorzystać bo i nie było czym.
-
Sybilla Zgłoś komentarzzalamany po przeczytaniu tych .lupich ocen i durnot jakie wypisujecie... czy naprawde moglibyscie zatrudnic jakiegos specjaliste od recznej w tym dziale , niz wypisywac takie bzdury ...
-
Erlus Zgłoś komentarzbędzie 3 miejsce, ale to już nie ten smak.
-
jerseyus Zgłoś komentarzpopatrzy co zrobił Rivera z grupy dobrych, ale nie nadzwyczajnych zawodników. I nie chodzi mi o wynik, tylko o grę. Owszem, sędziowie im pomagają, dzisiaj też czuwali, ale jednocześnie mają jakieś rozwiązania w ataku, pomysł na obronę i to realizują. A u nas, jak obrona trochę słabiej to widać miernotę w ataku, a zawodników mamy przecież naprawdę z potencjałem. Jakbyśmy prowadzili +3 czy +4 to sędziowie mogliby nam nagwizdać. P.S. Śmieszne było jak te wszystkie farbowane lisy śpiewały hymn katarski, ale za taką kasę to oni pewnie byliby w stanie nawet koran na blachę wykuć :))
-
Daniel Skrzypczak Zgłoś komentarzW meczu z Chorwacją to własnie bramkarze wygrali nam mecz, dzisiaj w trochę słabszej formie ale czy można na nich wieszać psy ??
-
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarzjak jakiś manekin. Oprócz tego brakowało głowy, kogoś kto by ten zespół poukładał, podpowiedział jak trzeba grać i wyegzekwował skuteczną grę, w ataku i obronie. Zamiast tego był zupełny chaos, bezładna bieganina. Bez głowy też nie da się wygrać. I jeszcze po porażce zamiast przyjąć z godnością wynik zaczęli mieć pretensje do sędziów. A przecież każdy kto oglądał mecz widział wyraźnie, że Katarczycy byli o klasę lepsi. Grali ładniejszą ale przede wszystkim efektywniejszą piłkę. Jaki jest koń każdy widzi. Brawo Katar! Jesteście Wielcy!
-
Zaraz Wracam Zgłoś komentarzPanowie ile allahy dały ?
-
SPIWEJ Zgłoś komentarz"odrobiną" szczęścia. A co do gry naszej obrony... LUDZIE ZROZUMCIE!!!! NASI ZAWODNICY NIE DLATEGO ZAGRALI SŁABO W OBRONIE ŻE NIE MIELI SIŁ ALBO ZAPOMNIELI JAK SIĘ BRONI. PO PROSTU PANOWIE Z GWIZDKAMI UNIEMOŻLIWILI IM TWARDĄ GRĘ W OBRONIE!!!!! Zaczęliśmy bardzo poprawnie w obronie. Prowadziliśmy nawet dwoma bramkami. I...... w 10 minucie trzy dwuminutowe kary. JAKBYŚMY DZISIAJ PRÓBOWALI CHOĆBY W POŁOWIE ZAGRAĆ TAK TWARDO W OBRONIE JAK W MECZU Z CHORWACJĄ CZY ZE SZWECJĄ TO MYŚLĘ ŻE W POŁOWIE MECZU MIELIBYŚMY 20 MINUT KAR, ZE DWIE CZERWONE KARTKI I 6 BRAMEK W PLECY...