Oceny SportoweFakty.pl: Zawiodła obrona i bramka
Skrzydłowi:
Michał Daszek - 4 - Młody skrzydłowy ponownie na parkiecie ciężko harował przez cały mecz. Pomimo młodego wieku nie bał się brać odpowiedzialności na swoje barki. Starał się walczyć, przedzierać przez dużo roślejszych rywali. Był najbardziej bramkostrzelmy polskim skrzydłowym w spotkaniu z Katarem. Nie ustrzegł się jednak błędów.
Przemysław Krajewski - 2 - Forma Przemysława Krajewskiego na mistrzostwach świata w Katarze przypomina sinusoidę. Bardzo dobre występy przeplata słabymi. Niestety w półfinałowym pojedynku przytrafił mu się gorszy mecz. Zmarnował dwie sytuacje i po przerwie już nie pojawił się na boisku.
Robert Orzechowski - brak oceny - nie wystąpił.
Adam Wiśniewski - 4 - Doświadczony skrzydłowy na parkiecie pojawił się w drugiej połowie. Zdobył dwie bramki, zmarnował jedną doskonałą sytuacje. Analizując potencjał polski skrzydłowych występ Adama Wiśniewskiego należy uznać za dobry.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
-
Jozef Blonski Zgłoś komentarzosobiste, zagwarantowane Konstytucja RP do tego prawo i nikt mu tego nie zabiera.... Czym innym, zupeŁnie czym innym jest publiczne, agresywne ... obnoszenie sie wszem i wobec ze swoimi przekonaniami religijnymi... W państwie prawa, w państwie, gdzie obowiązuje Konstytucyjna rozdzielność kościoła od państwa i odwrotnie każdy, ale to dosłownie każdy ma obowiązek szanować uczucia religijne innych osób nie narzucając im własnych przekonań.....Wiara jest osobistą rzeczą każdego z obywateli i nie można jej przenosić wprost na niwę publicznego zakładu pracy, żłobka, przedszkola, szkoły, uczelni wyższej, biblioteki, jakiegokolwiek urzędu , w tym Sejmu i Senatu... Stwierdzanie cywilizacyjnych faktów nie jest żadną krytyką kościoła a jedynie zwróceniem uwagi na współzależność każdego z nas w ... grupie społecznej z jednoczesną , indywidualną niezależnością .... religijna... Szanujmy to, .... wszak są to zdobycze naszej kultury...
-
tylko.moja.opinia Zgłoś komentarzna świecie dzięki wielkiemu sercu, poświeceniu i walce kadrowiczów,a nie taktyce naszego trenera). Niemiec dodatkowo nakrzyczał i szarpał się ze swoim asystentem, "TŁUMACZEM" Jackiem Będzikowskim, który chciał uratować go przed karą. Prezes ZPRP mówi "szkoła Pana Bieglera" - to jakiś żart. 2.Masłowski i Orzechowski nie zagrają już na tych mistrzostwach. Zabierają oni tylko tlen na ławce, a Wichary, który przydałby się we wczorajszym meczu pojechał na wycieczkę do Kataru. 3.Pan Grabarczyk-12 błędów obrony w meczu z Katarem. Stosuje on popularne ćwiczenie polegające na zderzaniu się klatkami z zawodnikiem. Jest to nasz najsłabszy punkt w naszej defensywie. On nie przerywa akcji, nie zderza się z obrońcą tylko wpada na niego machając rękami i nie jest w stanie przerwać żadnej akcji.
-
cop Zgłoś komentarzdziwna postawa obrony ,kasa psuje,kto wie.
-
Franek Dolas Zgłoś komentarza nie w bramkarza. Polska Bramkarze przy tak dziurawej obronie nie wiele mogli zdziałać.Owszem wpadły ze 2-3 bramki które "przespali" ale tyle każdemu się zdarzy. Michał Jurecki świetny. Szyba wszedł szybka decyzja wejście i strzał.Takiego zdecydowania nam brakuje jak się dziura robi.Zmiennik Rojewskiego.Rojewski dlaczego grał tak długo chyba wie tylko trener.Kompletne dno. Jurkiewicz dobry ale... ile razy dochodził do strzału i walił w bramkarza.W powtórkach widać różnice ,Katarczycy rzucali precyzyjnie bo celowali .My waliliśmy na pałe , bez głowy i patrzenia.Ale nie tylko on. Dalej skrzydłowi.W obronie starali się, ale...Daszek w drugiej części meczu 2 strzały metr nad bramką.No można się pomylić ale bez przesady.Tak samo złe nawyki przy strzelaniu. Kołowi Bartek i Kamil ok. walczyli tak jak trzeba.Wiadomo że dograć do kołowego w dzisiejszej ręcznej jest bardzo trudno. Nasze mankamenty to 3/4 meczu słaba obrona, dziurawa przy szybkich Katarczykach bez szans.Ale kiedy w drugiej połowie zaczęliśmy grać na środku aktywniej i wyjściami z linii wybijaliśmy ataki to okazało się że Katarczycy mieli problem.Jaki z tego wniosek? Trzeba było tak grać w obronie cały mecz.To główna przyczyna porażki. Sędziowie.Bez dwóch zdań pomogli Katarczykom Faul na Bieleckim 2 wykluczenia Bartka ,gdzie przeciwnik podnosi głowę zanim ręka się zbliży do niego a sędzia gwiżdże.Notoryczne ciągniecie za koszulki Katarczyków bez reakcji sędziów.Któryś z naszych stracił cały rękaw. Gdy nasi doszli na 2 bramki uznają bramkę po "wylądowaniu" w polu obrony.2minuty do końca strata Katarczyków w ataku ,sędzia gwiżdże faul i powtórka akcji a była by okazja do doprowadzenia do jednej bramki różnicy.Bardzo ważny moment.Generalnie przeciw Katarczykom nie gwizdali nic.Tak w ręcznej to chyba cud. Nasz trener bura za Rojewskiego , reszta w normie. Niestety od dawna gramy tylko momentami a to na najwyższym poziomie dużo za mało.A potencjał mamy naprawdę duży,ciekawe co by z nami zrobił hiszpański trener Katarczyków.
-
Kamil Konop Zgłoś komentarzpoluzowali szyki obronne katar nie miał problemów z dochodzeniem do pozycji strzeleckich. Więc jak można było sie bronić biorąc pod uwagę to że piłka ręczna jest sportem chyba najbardziej kontaktowym ze wszystkich gier zespołowych
-
wawiak Zgłoś komentarzprawej strony, bez skuteczności, z głupimi faulami, z jednym Jureckim, z jednym Jurkiewiczem - czy można wygrać ? Można obrażać się na Katar, sędziów i jeszcze wiele innych rzeczy - ale najlepiej spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie jak zagraliśmy. Porażka powinna nauczyć pokory i wskazać co jest do poprawienia. Nie tylko podczas krótkiego okresu przygotowań do Olimpiady, MŚ czy ME. To praca przez cały rok, w klubie. Ten mecz pokazał jak trener potrafił ze średnich przecież zawodników stworzyć grupę świetnie się rozumiejącą, świetnie współpracującą. Kto o nich w Europie słyszał ( może poza bramkarzami ), nikt. Praca, praca, praca. Nasza liga to nie poziom MŚ. Należy o tym pamiętać. I niech nikt nie mówi, że to tylko pieniądze poniosły "katarczyków" do finału. Obrazi w ten sposób naszych zawodników z 2007 roku. Żeby w finale zagrać trzeba być naprawdę dobrym i mieć odrobinę szczęścia. My swojej nie potrafiliśmy wykorzystać bo i nie było czym.
-
Sybilla Zgłoś komentarzzalamany po przeczytaniu tych .lupich ocen i durnot jakie wypisujecie... czy naprawde moglibyscie zatrudnic jakiegos specjaliste od recznej w tym dziale , niz wypisywac takie bzdury ...
-
Erlus Zgłoś komentarzbędzie 3 miejsce, ale to już nie ten smak.
-
jerseyus Zgłoś komentarzpopatrzy co zrobił Rivera z grupy dobrych, ale nie nadzwyczajnych zawodników. I nie chodzi mi o wynik, tylko o grę. Owszem, sędziowie im pomagają, dzisiaj też czuwali, ale jednocześnie mają jakieś rozwiązania w ataku, pomysł na obronę i to realizują. A u nas, jak obrona trochę słabiej to widać miernotę w ataku, a zawodników mamy przecież naprawdę z potencjałem. Jakbyśmy prowadzili +3 czy +4 to sędziowie mogliby nam nagwizdać. P.S. Śmieszne było jak te wszystkie farbowane lisy śpiewały hymn katarski, ale za taką kasę to oni pewnie byliby w stanie nawet koran na blachę wykuć :))
-
Daniel Skrzypczak Zgłoś komentarzW meczu z Chorwacją to własnie bramkarze wygrali nam mecz, dzisiaj w trochę słabszej formie ale czy można na nich wieszać psy ??
-
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarzjak jakiś manekin. Oprócz tego brakowało głowy, kogoś kto by ten zespół poukładał, podpowiedział jak trzeba grać i wyegzekwował skuteczną grę, w ataku i obronie. Zamiast tego był zupełny chaos, bezładna bieganina. Bez głowy też nie da się wygrać. I jeszcze po porażce zamiast przyjąć z godnością wynik zaczęli mieć pretensje do sędziów. A przecież każdy kto oglądał mecz widział wyraźnie, że Katarczycy byli o klasę lepsi. Grali ładniejszą ale przede wszystkim efektywniejszą piłkę. Jaki jest koń każdy widzi. Brawo Katar! Jesteście Wielcy!
-
Zaraz Wracam Zgłoś komentarzPanowie ile allahy dały ?
-
SPIWEJ Zgłoś komentarz"odrobiną" szczęścia. A co do gry naszej obrony... LUDZIE ZROZUMCIE!!!! NASI ZAWODNICY NIE DLATEGO ZAGRALI SŁABO W OBRONIE ŻE NIE MIELI SIŁ ALBO ZAPOMNIELI JAK SIĘ BRONI. PO PROSTU PANOWIE Z GWIZDKAMI UNIEMOŻLIWILI IM TWARDĄ GRĘ W OBRONIE!!!!! Zaczęliśmy bardzo poprawnie w obronie. Prowadziliśmy nawet dwoma bramkami. I...... w 10 minucie trzy dwuminutowe kary. JAKBYŚMY DZISIAJ PRÓBOWALI CHOĆBY W POŁOWIE ZAGRAĆ TAK TWARDO W OBRONIE JAK W MECZU Z CHORWACJĄ CZY ZE SZWECJĄ TO MYŚLĘ ŻE W POŁOWIE MECZU MIELIBYŚMY 20 MINUT KAR, ZE DWIE CZERWONE KARTKI I 6 BRAMEK W PLECY...