THW Kiel, RK Bjelovar, Cimos Koper... Największe klęski polskich drużyn w europejskich pucharach
Orlen Wisła Płock - THW Kiel 23:37
Sezon: 2015/2016
Rozgrywki: Liga Mistrzów
Etap: faza grupowa
Data: 10.10.2015
"Kiel dał Płockowi nieoczekiwanie twardą lekcję", "Blamaż. Wisła Płock upokorzona", "Mistrz Niemiec obnażył wszystkie słabości Nafciarzy", "Orlen Wisła Płock rozgromiona przez THW Kiel", "Klęska Orlen Wisły" - to tylko niektóre tytuły po przegranej, której w 4. kolejce tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów doznał wicemistrz Polski.
Okazja do pokonania kilończyków wydawała się idealna - THW w ostatnich pojedynkach było w wyraźnym dołku, a płocczanie w Orlen Arenie zatrzymywali już największe potęgi piłki ręcznej. Wystarczy powiedzieć, że triumfator ostatnich rozgrywek, FC Barcelona, w poprzednim sezonie przegrała tylko jeden mecz - właśnie w Płocku. - W płockiej hali nie gra się łatwo. Jeżeli Wisła wejdzie na swój najwyższy poziom, to jest w stanie wygrać. THW nie jest już tak galaktycznym zespołem, jak rok czy dwa lata temu - mówił przed meczem Marcin Lijewski.
Kibice Nafciarzy mieli więc powody do optymizmu. Im dłużej jednak trwał mecz, tym szybciej się one wyczerpywały. Płocczanie grali bez pomysłu, bez polotu i niemal przez całe spotkanie wyglądali na zagubionych. Kilończycy wykorzystywali każdy najmniejszy błąd gospodarzy, dzięki czemu odnieśli druzgocące w rozmiarach zwycięstwo.
Co ciekawe to nie pierwsza tak wysoka porażka Wisły na własnym parkiecie z niemieckimi Zebrami. W sezonie 2011/2012 w fazie TOP 16 Nafciarze przegrali u siebie 24:36.
-
hbll Zgłoś komentarzklub nieliczący się w Europie i każdy oczekiwał wygranej. Druga to porażka Wisły z Haukarem i tutaj sytuacja podobna jak z Belgami. Trzecia porażka to VIVE i Cimos. Tamten Cimos może i był ekipą kilka klas lepszą od Initii i Haukara, ale pamiętajmy, że nikt nie brał pod uwagę porażki na tym etapie rozgrywek z rywalem, jak się wówczas wydawało, najsłabszym z możliwych. Poza tym dodałbym jeszcze 2 porażki Wisły w jednym sezonie EHF Cup - z Mariborem Branik i TTH. Wówczas Wisła miała celować w najwyższe lokaty EHF Cup, a z Nenadiciem, Ghioneą, Wiśniewskim, Syprzakiem, Sego i Ilyesem w składzie zajęła dopiero 3 miejsce w grupie. W składzie Mariboru nie było specjalnie takich nazwisk (był za to Tarabocchia i Simić). Podobnie Team Tvis - poza Christiansenem reszta zawodników, która ograła Wisłę dopiero teraz wchodzi na salony handballa (obaj Damgaardowie, Wiesmach).
-
Cameleon Zgłoś komentarzAneta znowu się nie popisała z artykulem nie pisze Pani bo na Pani trzeba mieć wykształcenie i jakieś osiagniecia
-
Mariusz7 Zgłoś komentarzo krok od wyeliminowania Hiszpanów i awansu do Final Four gdzie tak jak w przypadku z Kielcami zadecydowały bramki zdobyte na wyjeździe. Przecież to żadna ujma przegrać minimalnie taki dwumecz szczególnie, że rewanż jest na wyjeździe. Szybciej dałbym grupową wtopę z Dunkierką.
-
mark36 Zgłoś komentarzCzytałem ale nie dopatrzyłem się ,kto dostał największe baty?
-
Cameleon Zgłoś komentarzKielce przegraly z ogorkami 42-22 hahaha
-
Złoty Bogdan Zgłoś komentarzChambery Savoie - Orlen Wisła Płock 21:13 (10:7)
-
MaciekLPU Zgłoś komentarzGdzie jest porażka Stali Mielec z greckim Diomidis Argous?
-
Michał Wydornik Zgłoś komentarzpoczynila starania zeby opisac innych tez...
-
Xyz1990 Zgłoś komentarzch.... Oczywiscie, zycze im wszystkiego dobrego mimo to, ze jestem z Plocka no ale ludzie ktorzy odpowiadaja za te artykuly pownny sie troszeczke ogarnac.
-
Łyda Zgłoś komentarz24:22 to jest największa klęska? Ludzie, co wy w tych sportowych faktach tyracie w nochy?