Medale przechodziły obok nosa. Szczypiorniści przełamią niemoc?
1976 - Montreal (brązowy medal)
Polacy z niesamowitym Jerzym Klempelem szli w Montrealu jak burza. Odprawili kolejno Tunezję, Węgry, Czechosłowację i USA. Zatrzymali się dopiero na Rumunach i po zajęciu drugiego miejsca w grupie wywalczyli prawo gry o brązowy krążek.
Spotkanie o trzecie miejsce ma swoją odrębną historię. Zespół z RFN odrobił dwie bramki straty z pierwszej części i do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka. Niemcom szczególnie we znaki dał się Klempel, autor sześciu trafień. Biało-Czerwoni po kapitalnej postawie w dodatkowym czasie wygrali 21:18 i stanęli na olimpijskim podium. Medal do Polski przywieźli tacy gracze jak Zygfryd Kuchta, Andrzej Szymczak czy Henryk Rozmiarek.
ZOBACZ WIDEO Zamknięty trening szczypiornistów. W głowie tylko Brazylia (źródło TVP)Wyniki Polaków:
Pierwsza runda:
Polska - Węgry 18:16 (7:8)
Polska - Czechosłowacja 21:18 (8:7)
Polska - Stany Zjednoczone 26:20 (14:10)
Rumunia - Polska 17:15 (8:6)
O trzecie miejsce:
Polska - RFN 21:18 (9:11, 17:17)