Rio 2016. Wielbiciel nurkowania i niedoszły koszykarz. Oto wybrańcy Tałanta Dujszebajewa

 Redakcja
Redakcja
Lijewski (pierwszy z lewej) i Szyba (trzeci z lewej)

Krzysztof Lijewski 

W jego duszy gra rock, wielką pasją jest koszykówka. Kocha Depeche Mode i kibicuje Los Angeles Lakers. To zresztą koszykówka, a nie piłka ręczna miała być początkowo jego pomysłem na życie. Ostatecznie poszedł jednak w ślady starszego brata Marcina i wybrał szczypiorniak. Uważa, że w życiu trzeba twardo stąpać po ziemi.

W reprezentacji zadebiutował w grudniu 2003 roku, ale długo był w cieniu swojego brata. Obecnie uważany jest za jednego z najlepszych na świecie zawodników na swojej pozycji. Nieoceniony w rozdawaniu kolegom piłek, na boisku widzi bardzo dużo i często uruchamia skrzydłowych.

Michał Szyba 

Rok temu prawego rozgrywającego kadry znali wszyscy, nawet osoby interesujące się sportem od święta. Szyba był bowiem wszędzie, choćby w telewizji śniadaniowej. To on zapewnił Polakom brąz mistrzostw świata po spotkaniu z Hiszpanią. To jego rzut na 2 sekundy przed końcem dał Polakom remis, choć chwilę wcześniej Biało-Czerwoni tracili dwie bramki. Gracz Gorenje Velenje w potyczce o trzecie miejsce rozegrał najlepsze spotkanie w reprezentacji, trafiając osiem razy. 

Szyba był skazany na sport. Jego rodzice uczyli wychowania fizycznego, a sam zawodnik miał predyspozycję zarówno do koszykówki jak i do piłki ręcznej. "Lopez" w kolejnych rozgrywkach zmieni słoweńskie Gorencje Velenje na szwajcarskie Kadetten Schaffhausen.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)