Wybraliśmy Drużynę Gwiazd mistrzostw świata we Francji
Obrotowy: Ludovic Fabregas (Francja)
Dwa i pół roku temu przyjechał z reprezentacją Francji do Gdyni na mistrzostwa Europy juniorów. Wyglądał jak duże dziecko, był powolny i "drewniany". Ale Didier Dinart, wtedy numer dwa w sztabie trenerskim, na każdym kroku mówił: - Widzisz tego chłopaka na kole? Za kilka lat to będzie numer jeden na świecie.
Minęły niespełna trzy lata a Fabregas zdobył właśnie pod wodzą Dinarta mistrzostwo świata. I to w jakim stylu! Do pierwszego składu Trójkolorowych wszedł po kontuzji Luki Karabaticia w drugim meczu fazy grupowej. Miejsca już nie oddał. Imponował dojrzałością (ma 20 lat!) i pewnością działań - lider obrony z Cedriciem Sorhaindo, numer jeden w ataku z 30 bramkami i 91-procentową skutecznością rzutów.
Dinart miał rację. To wkrótce będzie najlepszy kołowy - grający w obronie i ataku - na świecie.
-
Petrochemia Zgłoś komentarzTrenera nie wybraliscie? Jakbyście wystawiali oceny innym selekcjonerom to by jeszcze przez przypadek wyszło, że TD najlepszą średnią ma...
-
Grzymisław Zgłoś komentarzsłuszny! Tylko z bramkarzem się nie da zgodzić. Bergerud był pewnie najbardziej efektowny, ale nie o to chodzi, tylko o skuteczność, a w tym ustępował kilku bramkarzom, nie tylko Gerardowi, którego IHF wybrało.
-
MS_ Zgłoś komentarzLazarov ma trochę trudniej, wszyscy wiedzą, że gra opiera się na nim, a on potrzebuje 6 meczów, żeby zostać królem strzelców, no i drugie miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej. Trudny wybór był też z bramkarzem, Bergerud zagrał dobry turniej, ale przynajmniej tak samo dobrze zagrał Gerrard i Appelgren. Szkoda, że nie znalazło się miejsce dla Cindrica, rozegrał fantastyczny turniej. A wybór Myrhola na MVP popieram w 100%!
-
Viran Zgłoś komentarzbramkarzem turnieju, tak jak Siódmiak nie był najlepszym kołowym MS w 2009 roku, bo rzucił tę decydującą o naszym awansie do półfinału bramkę. - Remili już w poprzednim sezonie ligi francuskiej był niesamowitym strzelcem i nie wiem, o jakich problemach w rzutach z dziewiątego metra mowa - tak naprawdę Remili w poprzednim roku nie błyszczał w reprezentacji, bo był nieogranym 21-latkiem, ale wiadomo było, że to jest ogromny talent. - może okazać się, że Remili będzie dopiero trzecim do grania na prawej połówce w reprezentacji Francji w nastepnych latach, bo to jest przeciętny obrońca, a zapowiada się na to, że w kadrze będzie miał gigantyczną konkurencję - Mem już gra w Barcelonie, a rok temu w głosowaniu na największy młody talent ligi francuskiej, Remili o włosach wygrał z Melvynem Richardsonem, synem Jacksona. Tyle, że w tym sezonie, do momentu kontuzji, Richardson był liderem całej ligi francuskiej jeżeli chodzi o stosunek bramek na mecz (nie licząc karnych) i to raczej on ma królować na prawej połówce reprezentacji. Aczkolwiek nie zdziwiłbym się, gdyby został przesunięty na środek rozegrania, ale tam z kolei musi znaleźć się miejsce dla znakomitego Aymerica Minne. W każdym razie, może okazać się, że Francuzi już niedługo na prawej połówce będą mieli problem bogactwa podobny do tego, jaki kilka lat temu mieli na lewym rozegraniu. - Karabatic był drugim najlepszym strzelcem (Mahe miał więcej bramek, ale większość po karnych), najlepszym asystentem i trzymał grę w defensywie Francuzów - skończmy może z tym Karabaticiem usuwającym się w cień, bo Nikola gdzieś po ME 2008 nigdy nie był królem strzelców żadnej czołowej imprezy reprezentacyjnej, ale nie ma na świecie zawodnika, który mógłby wypełnić jego rolę w reprezentacji Francji. Dlatego jest najlepszy na świecie nawet zdaniem Mikkela Hansena, i dlatego dostał nagrodę MVP. - Fabregas to z całą pewnością będzie najlepszy kołowy na świecie, a tak naprawdę Francuzi już teraz mają najlepszego kołowego świata, i jest nim Luka Karabatic, który jest bardzo niedoceniany w ofensywie, a który w lidze francuskiej rokrocznie jest najlepszym strzelcem ligi na swojej pozycji. - nagroda dla Bjornsena to no-brainer. - o dziwo broniłbym tego MVP dla Myrhola, tzn. niesamowity turniej rozegrał Norweg i zgadzam się ze stwierdzeniem, że był najlepszym zawodnikiem norweskiej ekipy. Gdyby turniej wygrała ta reperzentacja, być może faktycznie dostałby MVP. - Tollbriing i Sagosen też raczej nie budzą wątpliwości.
-
wawiak Zgłoś komentarzmnie Środek to Beziak.