Rio 2016: słodko-gorzka noc Polaków. Wygrana szczypiornistów, dramat Kszczota

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Tylko jeden Polak w finale tyczki

Piotr Lisek jest jedynym naszym reprezentantem, który zdołał przebrnąć przez eliminacje skoku o tyczce. Brązowy medalista mistrzostw świata w drugiej próbie zaliczył wysokość 5,70 m, dzięki czemu zajął czwarte miejsce w swojej grupie i szóste ogółem. Niestety, gorzej poszło dwóch pozostałym Polakom. Paweł Wojciechowski, czyli mistrz świata z 2011 roku, zdołał pokonać poprzeczkę zawieszoną na 5,30 i 5,45. Z kolejną przeszkodą nasz zawodnik przegrał. Blisko finału był Robert Sobera, aktualny mistrz Europy. 25-letni tyczkarz zaliczył wysokość 5,60, ale trzykrotnie strącił poprzeczkę zawieszoną na 5,70 m. Tym samym zajął 13. miejsce w eliminacjach. Był zatem pierwszy spośród zawodników, którzy nie zakwalifikowali się do walki o medale.

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Danuta Blaszczak Zgłoś komentarz
    Kszczot dobrze mu tak za bardzo był pewny chciał zloto haha smiechu warte !!nawet sie nie zakwalifikował do walki o nie
    • Rychu Breja Zgłoś komentarz
      cieszy zwyciestwo polskich szczypiornistow, mecz byl pozno wiec nie ogladalem
      • p_ Zgłoś komentarz
        Szkoda Brzostek i Kołosińskiej, ale to i tak wielki sukces dla nich, tak samo jak dla Swobody. Jeśli chodzi o tyczkarzy nie dziwi mnie wynik, są chimeryczni,