Rio 2016: Amerykanie mistrzami pięciosetowych widowisk. Wybraliśmy pięć najlepszych spotkań w turnieju siatkarzy

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

USA - Włochy 2:3 - półfinał

Amerykanie rozpoczęli turniej od porażek z Kanadą 0:3 i Włochami 1:3. Po tych niepowodzeniach podopieczni Johna Sperawa jednak podnieśli się i po trzech kolejnych wygranych awansowali do ćwierćfinału, gdzie rozbili Biało-Czerwonych 3:0. W drodze do finału na drodze Amerykanów znów stanęli gracze z Italii. Po trzech setach wszystko wskazywało na to, że zawodnicy z USA zrewanżują się podopiecznym Gianlorenzo Blenginiego za porażkę w fazie grupowej. 

W półfinale drużyna z Ameryki Północnej wygrała trzecią partię 25:9 i prowadziła 2:1. Co więcej w czwartej odsłonie Włosi przegrywali już 19:22, a mimo to potrafili wyjść z takich tarapatów. Wszystko za sprawą Iwana Zajcewa. Atakujący swoją zagrywką rozbił w końcówce czwartego seta przeciwników, a w tie-breaku przy wsparciu Osmanego Juantoreny poprowadził zespół z Półwyspu Apenińskiego do zwycięstwa w całym spotkaniu 3:2.

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)