Top 10: Najgorętsze roszady trenerskie minionych miesięcy według serwisu SportoweFakty.pl
7. Julio Velasco w reprezentacji ArgentynyAż trudno uwierzyć, że najlepszy trener XX wieku nigdy nie był pierwszym selekcjonerem swojej własnej drużynie narodowej. Po zdominowaniu ligi argentyńskiej z Ferro Carril Oeste i pracy asystenta reprezentacji, na 30 lat opuścił ojczyznę, by uczyć siatkówki kilka pokoleń Włochów (z którymi świętował największe triumfy), ale też zawodników z Hiszpanii czy Czech, a ostatnio Iranu. Teraz rusza na pomoc rodakom. Argentyński zespół, mimo kilku znakomitych indywidualności (jak chociażby Luciano De Cecco, Facundo Conte i Nicolas Uriarte), od dawna nie może wybić się ponad międzynarodową przeciętność. Ostatnia nadzieja właśnie w Velasco...
Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że jego miejsce w kadrze Iranu, która pod wodzą Argentyńczyka poczyniła niesamowite postępy i z anonimowego zespołu stała się jednym z czołowych na świecie, zajął Slobodan Kovac. Szkoleniowiec ten w świetnym stylu doprowadził w maju do wicemistrzostwa Włoch Sir Safety Perugia. Pierwsze wyniki pokazują, że dzieło wielkiego poprzednika doczekać może się udanej kontynuacji. Kolejna weryfikacja już we wrześniu w Polsce.