Naj... 5. kolejki PlusLigi
Dominika Pawlik
Największe przebudzenie: AZS Częstochowa
Wydawało się, że skład, jaki skompletowali Akademicy spod Jasnej Góry nie pozwoli podopiecznym Marka Kardosa na pogrożenie najlepszym drużynom. Tymczasem AZS urwał punkt Jastrzębskiemu Węglowi, pokonał Cerrad Czarnych Radom, a następnie Effector Kielce, udowadniając, że dobre wyniki nie były przypadkowe. Pomimo nieobecności Michała Bąkiewicza, nieźle radzi sobie Michał Kaczyński, wspierany przez Rafała Szymurę i Mateusza Przybyłę. Następną próbą będzie starcie z Transferem Bydgoszcz.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
rbk17 Zgłoś komentarzA ja się pytam czemu Schultz tak późno zaistniał w Pluslidze - 24 lata to już powinien być siatkarz obyty w grze na najwyższym poziomie.
-
Kicu Zgłoś komentarzWłaśnie postawa ZAKSY, biorąc pod uwagę poprzednie mecze, była zaskakująco dobra. A że wynik 0:3? Zdarza się. Nie oddali jednak meczu bez walki.
-
stary kibic Zgłoś komentarzpostawą AZS-u Olsztyn, który w ogóle przeszedł obok meczu... Chyba zły wybór. Uważam, że w jakiejś mierze Kędzierzyn obudził się, grając jak równy z równym przez większość meczu. Sam wynik może być rozczarowaniem. MVP dla Kacpra było zgłaszane na SF już przed meczem. Czy słuszna decyzja? To już wiedzą chyba tylko komisarze. Meczu nie widziałem.