Powtórka finału z Berlina. Symulacja Ligi Mistrzów 2015/2016 WP SportoweFakty
Według naszych przewidywań w Final Four znajdą się po dwaj przedstawiciele PlusLigi i rosyjskiej Superligi. Znów klęskę poniosą włoskie drużyny, bowiem zespoły z Serie A odpadną w 1/12 i 1/6 finału. Wzorem ubiegłego sezonu największym prześladowcą drużyn z Półwyspu Apenińskiego zostaną siatkarze PGE Skry Bełchatów.
Co czeka nas już w samym turnieju finałowym? W myśl wyświechtanego w sporcie powiedzenia, w Krakowie może zdarzyć się wszystko. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że zespoły z Biełgorodu, Bełchatowa i Kazania przyjadą do stolicy Małopolski wykrwawione po wzajemnych bitwach, największe szanse na wywalczenie tytułu będą mieć rzeszowianie. Naszym zdaniem dojdzie do powtórki finału z Berlina i po przeciwnych stronach siatki staną gracze Asseco Resovii i Zenitu Kazań. Z kolei bełchatowianie znów będą rozpamiętywać półfinałową porażkę ze swoim odwiecznym rywalem i nawet wyższa forma niż przed rokiem nie pozwoli im sięgnąć po brązowy krążek, który zdobędą siatkarze Biełogorie Biełgorod.
Indywidualnie bohaterem finałów zostanie Bartosz Kurek, który poprowadzi rzeszowian do triumfu i zostanie wybrany najbardziej wartościowym siatkarzem Final Four Ligi Mistrzów.
Nie zgadzasz się z naszymi typowaniami? Tym bardziej zachęcamy do wyrażania swoich opinii i typowania przebiegu rozgrywek 2015/2016 w komentarzach. Jedno jest jednak pewne. Emocji począwszy od fazy grupowej poprzez rundę pucharową i kończąc na Final Four nie zabraknie.