Był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji, udowadniając tym samym po raz kolejny, że należy do światowej czołówki. W ćwierćfinale i półfinale nie popełnił ani jednego błędy w przyjęciu, był bardzo dokładny, znakomicie ustawiał się w asekuracji i zanotował kilka widowiskowych parad. W potyczce finałowej spisał się nieco słabiej, ale PGE Skra Bełchatów była w tej imprezie rywalem najbardziej wymagającym. Mimo to został doceniony i otrzymał nagrodę indywidualną.