Wynik uszyty (niemal) na miarę - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Budowlanych Łódź
Marcin Olczyk
Przyczajona jakość, ukryty sens
Z kluczowych zawodniczek na kolejny rok w Łodzi pozostały przede wszystkim rewelacyjne środkowe: Sylwia Pycia i Gabriela Polańska. Oprócz nich barwy Budowlanych dalej reprezentować miały również: Dorota Medyńska (prawie cały poprzedni rok straciła przez kontuzję), Ewelina Brzezińska i Martyna Grajber. Działacze zdecydowali się wzmocnić zespół zastrzykiem młodej krwi, posiadającej jednak w swoim stężeniu dużą domieszkę talentu i umiejętności. I tak Budowlanych wzmocniły występujące w narodowej kadrze B: Ewelina Tobiasz, Aleksandra Gromadowska i Julia Twardowska, przy czym ostatnia z nich została przekwalifikowana z przyjęcia na atak, co było ruchem bardzo ryzykownym, ale w ostatecznym rozrachunku opłacalnym. ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Siatkarskie kontrowersje wokół reprezentacji. "To jest ewenement"Nie zabrakło jednak w nowym składzie dziewczyn ogranych w Polsce i Europie. Mowa tu o: Heike Beier, Daianie Muresan i Pavli Vincourovej oraz orlenligowej multimedalistce Aleksandrze Liniarskiej. W konsekwencji powstał wyjątkowo zbalansowany zespół, tym razem bez bardzo głośnych nazwisk, ale z jakością nie tylko na boisku, a również w kwadracie dla rezerwowych. To mogło się udać! Prezes Marcin Chudzik jesienią przekonywał zresztą, że to najlepszy zespół w historii klubu. Czy kolejne miesiące potwierdziły jego śmiałą tezę?
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)