Potencjał reprezentacji Polski: jest iskierka nadziei
Atakujące
Tamara Kaliszuk, Katarzyna Zaroślińska, Izabela Kowalińska, Malwina Smarzek vs Anna Grejman, Malwina Smarzek, Berenika Tomsia
Nominalne atakujące, czyli Zaroślińska, Kowalińska i Smarzek, zostały powołane tylko na Final Four w Lublinie. Zaroślińska rozegrała oba spotkania, Kowalińska wchodziła na zmiany, a Smarzek zagrzewała koleżanki do walki z kwadratu rezerwowych. Natomiast podczas fazy grupowej na tej pozycji występowała Tamara Kaliszuk.
W tym roku Smarzek znowu znalazła się w kadrze na WGP, ale wydaje się, że tym razem dostanie szanse gry. O miano pierwszej atakującej będzie rywalizować z Bereniką Tomsią, która ma za sobą udany sezon w lidze włoskiej. Podczas podawania składu PZPS umieścił wśród atakujących również Annę Grejman - nominalną przyjmującą.
W obecnej kadrze brakuje bombardiera klasy Zaroslińskiej, lecz powołany duet (tercet?) gwarantuje inne rozwiązania, a Smarzek jest znana z wysokiej skuteczności ataku.
-
lammergeyer2 Zgłoś komentarzMoże i dobrze, że nie awansowały w zeszłym roku do I ligi WGP. Byłyby bęcki a tak przynajmniej sobie powalczą na swoim poziomie z Argentyną czy Portoryko.
-
uwertura Zgłoś komentarzPZPS jaja sobie robi z reprezentacji kobiet , Nawrocki to sierota i nic z tego nie będzie tyle że tani i swój.