O tym było głośno w 2016 roku. Najbardziej kontrowersyjne momenty sezonu

Joanna Wyrostek
Joanna Wyrostek
WP SportoweFakty / Daria Doległo

Bójka na meczu w Spale

Do wielkiego skandalu doszło 26 listopada podczas meczu I ligi siatkarzy z udziałem ekip SMS PZPS Spała i SKS Hajnówka. W trakcie spotkania zawodnicy obu drużyn zamiast skupić się na sportowej walce, nie szczędzili sobie słownych zaczepek i obscenicznych gestów, a ani trenerzy, ani sędziowie nie radzili sobie z okiełznaniem emocji młodych siatkarzy. Zawodnicy w trzecim secie meczu od słów przeszli do rękoczynów.

Kulminacja konfliktu nastąpiła, kiedy 18-letni przyjmujący reprezentacji Polski juniorów, Jakub Szymański, przeszedł na drugą stronę siatki i uderzył w twarz zawodnika SKS Hajnówka Łukasza Farynę. Jakby tego było mało, w pewnym momencie widzowie na meczu w Spale odsunęli bandy reklamowe i wtargnęli na boisko.

Spotkanie jakimś cudem udało się dokończyć, ale cała sprawa trafiła do Wydziału Dyscypliny PZPS. Ten za naganne zachowanie i czynną agresję ukarał Jakuba Szymańskiego, Damiana Czetowicza i Roberta Hubera zawieszeniem w prawach do uczestnictwa w kilku kolejnych meczach rozgrywek I ligi. Wielu kibiców i świadków zajścia uznało jednak, że był to zdecydowanie zbyt łagodny wyrok.

Najbardziej kontrowersyjny moment siatkarskiego roku 2016 to:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)