Najlepsi zawodnicy sezonu zasadniczego PlusLigi. Wybór był wyjątkowo trudny

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Środkowy: Srećko Lisinac (PGE Skra Bełchatów)

Najbardziej wszechstronny zawodnik na swojej pozycji w PlusLidze, o czym świadczy fakt, że ponownie udało mu się grać na ataku, a z tego zadania wywiązał się znakomicie. Ma znakomity zasięg, dysponuje niesamowitą dynamiką i jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie. Jego atutem jest umiejętność zachowania chłodnej głowy, na palcach jednej ręki można policzyć ważne sytuacje, w których się mylił. W sumie zakończył fazę zasadniczą z blisko 65-procentową skutecznością w ataku (244/376), a do tego dorzucił 33 bloki i tyle samo asów serwisowych. Obok Jakuba Kochanowskiego był najczęściej eksploatowanym środkowym w ataku, choć od swojego młodszego kolegi grał rzadziej. 

Ławka rezerwowych: Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Reprezentacyjny środkowy utrzymywał swoją grę na dobrym poziomie, pilnując rywali po drugiej stronie siatki. W sumie 43 razy blokował przeciwników, dał im się we znaki również w polu zagrywki i w ataku. 

Na siatce rywalom dawał się we znaki Grzegorz Kosok z Jastrzębskiego Węgla, przypominając o sobie 73 blokami. 

Kto był najlepszym zawodnikiem fazy zasadniczej PlusLigi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • wolevolley Zgłoś komentarz
    Kochanowski to perełka polskiej siatkówki. Takiego środkowego jeszcze nie mieliśmy :) Jest obecny w bloku, mobilny na boisku, sprawny, zwinny i ma tę szybką, mocną rękę, a poza tym jego
    Czytaj całość
    ofensywna zagrywka 110 km/h jest w naszej reprezentacji arcypotrzebna. Jeśli dalej będzie się tak rozwijał, to będzie jednym z najlepszych na świecie.
    • Łukasz Szulowski Zgłoś komentarz
      Wlazły mógłby stanowić wartość dodana ze swoimi warunkami gdyby byl przyjmującym. Groźny w ataku ale nie musiałby dostawać tylu pilek. Bazując na dynamice nie może to być zawodnik
      Czytaj całość
      tak samo skuteczny w 5 secie gdyby dostawał tyle trudnych piłek ile powinien. Wiek siatkarski też się wydłuża ale ,żeby w wieku 35 lat dalej stanowić prawdziwa wartość na tej pozycji to trzeba być potężnym chłopem przy posturze Boćka, Evandro czy Milijkovicia. Wlazły ze swoim wzrostem musi być ciągle pod prądem żeby trzymać skuteczność. A tego zwyczajnie już mu brakuje. Gdyby go przenieść do Cuprum i włożyć te same obciążenia co Kaczmarkowi to by się zakręcił pewnie koło 40 procent. Oczywiście pod warunkiem że wcześniej nie złapałby kontuzji. To bardzo ważne przy ocenie siatkarza. Jest olbrzymia różnica między wykonaniem 600 ataków z piłek relatywnie niezłych bo takie idą do Wlazłego a 1000 piłek , które zdecydowanie częściej były śmieciami w wykonaniu Kaczmarka. I Skra jeśli chce znaczyć coś w Europie to powinna Mariusza przesunąć na ławkę rezerwowych. Idealny zawodnik na mocne podwójne zmiany, na zagrywkę, na pojedyncze sety nawet z najlepszymi zespołami. A na pierwszego powinien być ktoś pokroju Luburicia
      • stary kibic Zgłoś komentarz
        Tak sobie policzyłem ze statystyk jakość atakujących wg 3 parametrów: Atak. Torres - 74,19 (687 ataków); Schulz - 72,77 (841); Muzaj - 72,64 (856); Hadrava - 70,54 (1047); Kaczmarek -
        Czytaj całość
        69,6 (1085); Bociek - 68,94 (938); Jarosz - 68,3 (689); Araujo - 67,72 (858); Filip - 66,95 (328); Wlazły - 66,26 (582)... Te parametry liczbowe przyjmowałem wg identycznych zasad dla każdego. Widać z tego, że Mariusz jest już wybitnie zawodnikiem do zadań specjalnych.. Nie wygeneruje ilości ataków porównywalnej dla młodszych liderów - i skuteczność chyba już nie ta.
        • Łukasz Szulowski Zgłoś komentarz
          Oczywiście się zgadzam. Uważam, że ratio jest bardzo ważnym wskaźnikiem, a w nim Łukasz minimalnie przegrał tylko z Hadravą. Kaczmarek to jest dla mnie kandydat na jednego z
          Czytaj całość
          najlepszych atakujących świata. Drugi sezon z rzędu potwierdził, że gra niezwykle efektywnie. Popełnia szalenie mało błędów własnych biorąc pod uwagę olbrzymie obciążenia. Ktoś tu pisał o świetnym sezonie Torresa tylko na podstawie procentu w ataku. Policzyłem sobie , że gdyby Łukasz atakował ze skutecznością latynosa to miałby chyba z 12 meczów w których zdobyłby 30 punktów...czyli rzecz nierealna (ma takich 6 a następni w zestawieniu max 2). Po prostu przy tej ilości piłek taka skuteczność jest dobra. Nie napiszę świetna ale po prostu bardzo dobra. Teraz Kaczmarek idzie do Zaksy, i tam już przy bardziej zrównoważonej grze zakręci się pewnie koło 50 % procent w ataku. Oby omijały go kontuzje bo nie pamiętam gościa z takim potencjałem też technicznym i mentalnym. W tym ostatnim aspekcie bije takiego Kurka na głowę, a co by nie mówić na tej pozycji mentalność jest mega ważna. Do tego ma wszystkie cechy nowoczesnego killera , tzn bardzo dużą jakość również na zagrywce i w bloku. Mam tylko nadzieję, że Konar w kadrze nie będzie szóstkowym graczem bo przy takich zabijakach jak Schulz czy właśnie Kaczmarek to nie ma prawa się wydarzyć
          • Łukasz Szulowski II Zgłoś komentarz
            mnóstwo piłek * oczywiście
            • Łukasz Szulowski II Zgłoś komentarz
              Ocenę Kaczmarka zaniża słaba skuteczność w ataku, natomiast gdybym to ja miał tworzyć zestawienie to wyrzuciłbym z trójki Wlazłego, Hadravę umieścił na drugim miejscu a Łukasza na
              Czytaj całość
              trzecim. Wlazły świetnie w zagrywce, ale meczów w których dostaje mnóstwo punktów już nie wytrzymuje. Tak naprawdę miał bardzo duże wsparcie w ataku bo Skra to bardzo ofensywny zespół, w przeciwieństwie do Kaczmarka czy Hadravy, którzy nosili na sobie ciężar zdobywania punktów. Ale to kwestia oceny. Pani redaktor miała prawo mieć swoje zdanie, wybór był naprawdę ciężki.
              • siewca śmierci Zgłoś komentarz
                Albo jestem ślepy ale chyba nie widziałem Kaczmarka gdzie na ataku to jego sezon moim zdaniem. ..