Topy i wtopy, czyli najlepsze i najgorsze transfery LSK 2017/2018
Polski TOP sezonu
Postanowiliśmy wyróżnić także inne polskie siatkarki, które zyskały na zmianie klubów w minionym sezonie LSK. Mowa choćby o Agnieszce Kąkolewskiej, która w Grot Budowlanych Łódź stworzyła wraz z Gabrielą Polańską najlepszy duet środkowych w całej ekstraklasie i doczekała się w trakcie rozgrywek propozycji z Liu-Jo Nordmeccanici Modeny (ostatecznie odrzuconej). Ale przyjrzeliśmy się też mniej oczywistym kandydaturom.
Na plus sezon zaliczy zdecydowanie Iga Chojnacka, która opuściła rodzinne Legionowo i poradziła sobie jako podstawowa zawodniczka walczącego o utrzymanie się w ekstraklasie Impela Wrocław. Środkowa ma już propozycje przejścia do silniejszych klubów, podobnie jak Dominika Sobolska, najlepsza zawodniczka zawodzącego w tym sezonie BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała. Polsko-belgijska siatkarka ma podobno ofertę z drużyny mistrza Polski, Chemika Police.
Na opuszczeniu klubu z Legionowa skorzystała także Monika Bociek, która była liderką przeżywającego wzloty i upadki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna. Zmiana otoczenia posłużyła także Paulinie Szpak, która w Legionovii Legionowo rozegrała jeden z lepszych sezonów w karierze. Inną rozgrywającą, która wyraźnie odżyła po transferze, była Dorota Wilk, której błyskotliwej grze Enea PTPS Piła zawdzięcza piąte miejsce w końcowej klasyfikacji.