Vital Heynen w kilka miesięcy zjednał Polaków. Znamy receptę na sukces selekcjonera Biało-Czerwonych
1. Pamiętaj, że najważniejsza jest drużyna. Jaki trener taki zespół...
- Vital Heynen nauczył mnie siatkówki. Tej innej siatkówki, w której nie chodzi stricte o to, co wykonujemy na boisku. Pokazał nam, że różne rzeczy mają znaczenie, są ważne, by czternastu facetów współistniało i nie chciało się pozabijać, tylko by parli w jednym kierunku. To była lekcja życia dla mnie, dla wszystkich chłopaków. Trener wymagał od nas poświęcenia, wymagał, byśmy szli za jego wskazówkami. To jest chyba to inne spojrzenie: siatkówka grana na boisku nie jest najważniejszą rzeczą, ale to, co dzieje się między ludźmi w drużynie - powiedział w jednym z wywiadów na antenie Polsatu Sport Bartosz Kurek.
Słowa MVP w najlepszy możliwy sposób obrazują jak wielki wpływ na sukces zespołu, który wbrew oczekiwaniom kibiców obronił tytuł mistrzów świata, miał belgijski szkoleniowiec. Znamienne jest to, że gracze drużyny narodowej na temat selekcjonera wypowiadają się jednym głosem. Wyłącznie pozytywnie!
Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"-
najder Zgłoś komentarz"Artykuł" (cudzysłów świadomy) pod z góry założoną tezę, apoteoza trenera! Więcej szkoda komentować, gniot, i jeszcze ta śmieszna sonda!
-
mtay Zgłoś komentarzWidać z tych słów, że dotarł do naszych zawodników zarówno indywidualnie i całej drużyny, to chyba okazało się kluczowe.