Indykpol AZS Olsztyn w sezonie 2018/19, czyli nie ma gry bez Andringi
Oceny rozgrywających i atakujących
Rozgrywający:
Radosław Gil - bez oceny
Paweł Woicki - 3,5
Nie był to tak udany rok dla Pawła Woickiego, jak poprzedni. Musiał jednak znacznie więcej się napracować, żeby ze słabego przyjęcia rozgrywać dokładnie. Obiecująco wyglądała jego współpraca z nowymi środkowymi, dzięki czemu znów był to atut olsztynian. Radosław Gil wchodził na podwójne zmiany, kilka razy mógł zaprezentować się w dłuższym wymiarze. Nie wyszedł jednak ani razu w podstawowym składzie, trudno ocenić jego grę w tym sezonie.
Atakujący:
Jan Hadrava - 5
Mateusz Kańczok - bez oceny
Czeski siatkarz był bez wątpienia najjaśniejszym i najmocniejszym punktem Indykpolu AZS. Słabsze mecze można policzyć na palcach jednej ręki. Nawet jeśli nie miał swojego dnia, to i tak był zwykle najlepiej punktującym zawodnikiem w drużynie. Hadrava dawał od siebie wiele w każdym elemencie, nie tylko w ataku. Kańczok wchodził na podwójne zmiany z Gilem, ale również nie dostawał zbyt wielu szans. Widoczny był jednak progres w porównaniu do poprzedniego sezonu, jeśli już pozostawał na boisku dłużej.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #9: Awantura po meczu Lechii z Legią. To już wojna polsko-polska! [cały odcinek]-
GreenArrow Zgłoś komentarzmrówczą pracę, natomiast 29% efektywności pokazuje, że sporo jeszcze mu brakuje, aby wskoczyć na wyższy poziom, czego nie może zrobić po trzecim sezonie w lidze. Być może kolejny rok będzie lepszy. Póki co nie jest to szczebel killera, chociaż bardzo solidna firma, po której wiadomo, czego się spodziewać.