Transferowe hity i wtopy w Lidze Siatkówki Kobiet 2018/2019
Hit: Chiaka Ogbogu (Chemik Police)
Młoda Amerykanka atakowała tak mocno, szybko i precyzyjnie, że kibice mistrza Polski szybko przestali rozpaczać po stracie Stefany Veljković. Zdarzały się nierzadko spotkania, w których to właśnie Ogbogu była najlepiej punktująca siatkarką Chemika. W fazie play-off reprezentantka USA została nieco przyćmiona przez ligowe konkurentki występujące na środku siatki, co nie zmienia faktu, że może ona uznać pobyt w Polsce za udany. Wygląda na to, że Ogbogu wróci do Włoch, skąd przybyła do LSK.
Wtopa: Ewa Janewa (Developres SkyRes Rzeszów)
Jeżeli ktoś będzie w stanie wymienić chociażby trzy mecze, w których Janewa była wsparciem dla drużyny Developresu, będziemy pod wrażeniem. Bułgarka nie sprawdziła się w roli ratunkowej zmienniczki kontuzjowanej Helene Rousseuax, co może nieco dziwić, bo nie mówimy o siatkarce anonimowej, a o reprezentantce kraju z sukcesami osiąganymi we Francji, Chinach czy Rosji. Z drugiej strony ostatnie lata jej kariery udowadniały, że nie należało się po niej spodziewać cudów.
-
Michał Wojciech Wrzesień Jr. Zgłoś komentarzBrakuje mi w tym zestawieniu Marii Stenzel
-
Michał Wojciech Wrzesień Jr. Zgłoś komentarzBrakuje mi w tym zestawieniu Marii Stenzel