Skocznia w Oslo magiczna dla Polaków. Królował na niej Adam Małysz
Cieszynianin właśnie w stolicy Norwegii odniósł swój największy sukces w zawodach Pucharu Świata. To właśnie po wiktorii na Holmenkollbakken w sezonie 2012/2013 postać Piotra Żyły rozbłysnęła na dobre. Z pewnością wielu fanów przesympatycznego skoczka do dzisiaj pamięta tak szczęśliwe dla głównego zainteresowanego zawody. Po pierwszej serii konkursu, brązowy medalista mistrzostw świata z Val di Fiemme plasował się na trzeciej pozycji. Tuż przed nim był Kamil Stoch i Robert Kranjec. W finale presja i zmienne warunki nie przeszkodziły Żyle. 26-letni wówczas zawodnik poszybował na odległość 133,5 metra i ostatecznie wygrał konkurs ex aequo z Gregorem Schlierenzauerem. Trzeci był Kranjec, a Stoch ukończył zmagania tuż za podium na czwartej pozycji. Sukces w Norwegii tak rozochocił Polaka, że ten tydzień później stanął na trzecim stopniu podium podczas lotów narciarskich w Planicy.
Jak będzie w tym sezonie? Prawdopodobnie Żyły nie zobaczymy podczas weekendowej rywalizacji w Oslo. Z kolei Kamil Stoch po przebłysku formy na Wielkiej Krokwi, w Sapporo skakał bardzo przeciętnie i trudno uwierzyć w to, że na Holmenkollbakken włączy się do rywalizacji z najlepszymi.
Zobacz także: Łukasz Kruczek zmieni pracodawcę?
-
siber Zgłoś komentarz?!?!?! ""Piotr Żyła – polski skoczek narciarski. Reprezentant Polski oraz zawodnik klubu KS Wisła, dwukrotny DRUŻYNOWY brązowy medalista mistrzostw świata, olimpijczyk z Soczi 2014. DRUŻYNOWY brązowy medalista nie jest równoznaczny z brązowym medalistą MŚ.!!!!!!! Człowieku ,zmień profesję lub przestań brać leki !! Każdy pana artykuł to jakieś bzdety i propaganda sukcesu weryfikowana na następny dzień przez wyniki !