Fettner na jednej narcie. Spadanie z belki. Przypominamy groźne sytuacje w PŚ w skokach narciarskich

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Daiki Ito

Podobną sytuację, ale wyglądającą groźniej, przeżył 9 lat później Daiki Ito. U siebie, na skoczni w Sapporo, Japończyk zajmował 2. miejsce na półmetku niedzielnego konkursu. W finale zasiadł już na belkę i zaczął przygotowywać się do drugiej próby. Niestety poślizgnął się na belce i tak jak Loitzl upadł na rozbieg. 

W odróżnieniu od Austriaka Daiki Ito nabrał jednak zdecydowanej więcej prędkości. Gdy zsuwał się w dół rozbiegu wydawało się, że nie będzie w stanie zatrzymać się przed progiem i z dużym impetem spadnie na zeskok Okurayamy. Na szczęście Japończyk zdołał jednak wyhamować w samej końcówce rozbiegu i skończyło się tylko na strachu.

Ito nie miał jednak możliwości, tak jak Loitzl, powtórzyć skoku. Japończyk miał czego żałować, bo przecież stał wtedy przed realną szansą miejsca na podium, a może nawet zwycięstwa w konkursie. Ostatecznie z jednym skokiem na 130,5 metra został sklasyfikowany na 30. pozycji.

Który z wymienionych wydarzeń w PŚ utkwiło Ci najbardziej w pamięci?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Rimwid Rataj Zgłoś komentarz
    Redaktorzy ogarnijcie się nieco ! Na pierwszej stronie WP jest link do materiału z tytułem "Austriak spadł z PROGU" A później okazuje się, że nie z progu skoczni, tylko z belki
    Czytaj całość
    startowej. To raczej nie to samo. Równie dobrze moglibyście dać tytuł "Pasażer wypadł z samolotu" a później wyjaśnić, że właściwie to spadł z fotela w samolocie na podłogę