Fettner na jednej narcie. Spadanie z belki. Przypominamy groźne sytuacje w PŚ w skokach narciarskich
Daiki Ito
Podobną sytuację, ale wyglądającą groźniej, przeżył 9 lat później Daiki Ito. U siebie, na skoczni w Sapporo, Japończyk zajmował 2. miejsce na półmetku niedzielnego konkursu. W finale zasiadł już na belkę i zaczął przygotowywać się do drugiej próby. Niestety poślizgnął się na belce i tak jak Loitzl upadł na rozbieg.
W odróżnieniu od Austriaka Daiki Ito nabrał jednak zdecydowanej więcej prędkości. Gdy zsuwał się w dół rozbiegu wydawało się, że nie będzie w stanie zatrzymać się przed progiem i z dużym impetem spadnie na zeskok Okurayamy. Na szczęście Japończyk zdołał jednak wyhamować w samej końcówce rozbiegu i skończyło się tylko na strachu.
Ito nie miał jednak możliwości, tak jak Loitzl, powtórzyć skoku. Japończyk miał czego żałować, bo przecież stał wtedy przed realną szansą miejsca na podium, a może nawet zwycięstwa w konkursie. Ostatecznie z jednym skokiem na 130,5 metra został sklasyfikowany na 30. pozycji.
-
Rimwid Rataj Zgłoś komentarzstartowej. To raczej nie to samo. Równie dobrze moglibyście dać tytuł "Pasażer wypadł z samolotu" a później wyjaśnić, że właściwie to spadł z fotela w samolocie na podłogę