Od Sztokholmu do Singapuru - wszystkie triumfy Agnieszki Radwańskiej w głównym cyklu

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Seul, 22 września 2013, WTA International, kort twardy, 280 punktów i 112 tys. dolarów

Na kortach w Seulu Radwańska wywalczyła trzeci tytuł w 2013 roku i zarazem 13. w głównym cyklu. Zdobyte 280 punktów nie wpłynęły na pozycję Polki w rankingu WTA, która pozostała czwartą rakietą globu. Krakowianka za triumf w koreańskiej stolicy otrzymała także czek na sumę 112 tys. dolarów.

Po przyzwoitym występie w US Open Series Radwańska ruszyła do Azji, gdzie zazwyczaj gra jej się dobrze. Pierwszym przystankiem dla był Seul, w którym odbywał się turniej rangi WTA International na kortach twardych. W koreańskiej stolicy polska tenisistka została oczywiście rozstawiona z pierwszym numerem.

Klasyfikowana na czwartej pozycji w światowym rankingu krakowianka błyskawicznie dotarła do finału. W czterech meczach straciła zaledwie 11 gemów, a jej ofiarami były kolejno Alexandra Cadantu, Estrella Cabeza-Candela, Wiera Duszewina i Lara Arruabarrena. O tytuł Polka zagrała z Anastazją Pawluczenkową i została zmuszona do wysiłku. Rosjanka wygrała premierową odsłonę po tie breaku, ale w dwóch kolejnych lepsza była już Radwańska.

Droga Agnieszki Radwańskiej do zwycięstwa w turnieju WTA w Seulu:

Faza Rywalka Wynik
I runda Alexandra Cadanțu (Rumunia, WTA 71) 6:4, 6:0
II runda Estrella Cabeza Candela (Hiszpania, WTA 106) 6:2, 6:1
ćwierćfinał Wiera Duszewina (Rosja, WTA 125) 6:2, 6:0
półfinał Lara Arruabarrena (Hiszpania, WTA 113) 6:0, 6:2
finał Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, WTA 32) 6:7(6), 6:3, 6:4

Montreal, 10 sierpnia 2014, WTA Premier 5, kort twardy, 900 punktów i 441 tys. dolarów

Uzyskane przez Radwańską 900 punktów za triumf w Rogers Cup pozwoliły jej ze spokojem myśleć o występie w Mistrzostwach WTA. Krakowianka wywalczyła w Montrealu jedyne trofeum w 2014 roku i zarazem 14. w głównym cyklu. Polka otrzymała również czek na 441 tys. dolarów.

Pierwsza połowa sezonu 2014 przyniosła Radwańskiej historyczny półfinał Australian Open oraz finał zawodów w Indian Wells, ale po nieudanym występie w Wimbledonie krakowianka była spragniona turniejowego zwycięstwa. Na amerykańskich kortach twardych przyszło kolejne rozczarowanie w Stanfordzie, lecz początek sierpnia okazał się dla Polki znakomity.

Turniej Rogers Cup z cyklu WTA Tour był tego lata rozgrywany w Montrealu. Radwańska przystąpiła do niego jako piąta singlistka globu i na początek otrzymała wolny los. W II rundzie nasza tenisistka pewnie pokonała Barborę Zahlavovą-Strycovą, zaś w 1/8 finału miała problemy w meczu z Sabiną Lisicką. W ćwierćfinale krakowianka rozgromiła Wiktoria Azarenka, by w półfinale odprawić po dwóch tie breakach Jekaterinę Makarową. W finale czekała na Polkę utytułowana Venus Williams, ale Radwańska zaprezentowała się dobrze i pewnie zwyciężyła 6:4, 6:2.

Droga Agnieszki Radwańskiej do zwycięstwa w turnieju WTA w Montrealu:

Faza Rywalka Wynik
I runda wolny los -
II runda Barbora Záhlavová-Strýcová (Czechy, WTA 37) 6:4, 6:4
III runda Sabina Lisicka (Niemcy, WTA 29) 6:1, 3:6, 6:3
ćwierćfinał Wiktoria Azarenka (Białoruś, WTA 11) 6:2, 6:2
półfinał Jekaterina Makarowa (Rosja, WTA 19) 7:6(1), 7:6(3)
finał Venus Williams (USA, WTA 26) 6:4, 6:2

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • TLee Zgłoś komentarz
    Uwazam ze nie powinno sie pisac o kwotach jakie do tej pory zarobiła Agniszka , to jest jej prywatna sprawa . KIbicuje Agie i zawsze interesowalo mnie z jaką rywalką bedzie walczyc a nie za
    Czytaj całość
    ile to robi.Oczywiscie media musza swoje zrobic.
    • MrKilianowski Zgłoś komentarz
      Szkoda że Domi jest taka zawistna O:-) mogła Aga oddać jej te 2 gemy w Sydney i może opuściłaby w AO :-\
      • michalzg Zgłoś komentarz
        Teraz będzie 10 artkułów każdego dnia o Radwańskiej ? Pogięło już kogoś ? Nie macie o czym pisać?