Żużel. Najlepsze mecze w PGE Ekstralidze. Pierwsza kolejka rozgrzała kibiców

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: żużlowcy Betard Sparty Wrocław
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: żużlowcy Betard Sparty Wrocław

Ciekawe widowiska na torach w Lesznie i we Wrocławiu oraz ogromna sensacja w Grudziądzu. W sezonie 2023 fani żużla byli świadkami wielu interesujących spotkań w najlepszej żużlowej lidze świata. WP SportoweFakty wybrały siedem najlepszych.

I runda: Fogo Unia Leszno - Cellfast Wilki Krosno (46:44)

Trzeba przyznać, że tegoroczne zmagania w PGE Ekstralidze już od samego początku były bardzo interesujące. W pierwszej kolejce kibice ujrzeli ciekawe mecze, których losy rozstrzygały się w ostatnich gonitwach. Nie inaczej było ma stadionie im. Alfreda Smoczyka. Spotkanie od początku było bardzo wyrównane. Krośnianie tuż przed biegami nominowanymi wygrywali 40:38, ale ostatecznie to gospodarze odnieśli sukces. Trzeba jednak przyznać, że Wilki mogły mówić o sporym pechu, gdyż pewną "trójkę" z powodu defektu stracił Andrzej Lebiediew.

Relacja z tego meczu TUTAJ[nextpage]

IV runda: Fogo Unia Leszno - For Nature Solutions KS Apator Toruń (49:41)

Ekipa z Wielkopolski wystąpiła w tym meczu w osłabieniu, gdyż w składzie zabrakło Chrisa Holdera. Australijczyka zastąpił Nazar Parnicki i zrobił to w świetnym stylu, albowiem zdobył sześć punktów w trzech startach i przyczynił się do tryumfu swojej drużyny. Ta zresztą ani razu nie przegrywała, a w pewnym momencie prowadziła nawet 14 "oczkami". 16 punktów w sześciu biegach wywalczył za to Emil Sajfutdinow. Co ważne, chociaż przeważał jeden zespół, to na torze działo się wiele i kibice na nudę nie mogli narzekać.

Relacja z tego meczu TUTAJ[nextpage]

V runda: Betard Sparta Wrocław - ebut.pl Stal Gorzów (49:41)

Ekipa z województwa dolnośląskiego przystępowała do tego spotkania bez ani jednej porażki i po nim się to nie zmieniło. Co prawda wrocławianie rozpoczęli od przegranej 1:5, ale prowadzenie objęli już po piątej gonitwie i później tak naprawdę kontrolowali sytuację. W Stali bardzo dobrze spisali się liderzy, ale do sukcesu zabrakło punktów drugiej linii. Kilka wyścigów w trakcie tej potyczki było naprawdę fascynujących.

ZOBACZ WIDEO: Prezes PGE Ekstraligi o regulaminie szkoleniowym. Czy to był błąd?

Relacja z tego meczu TUTAJ[nextpage]

VI runda: For Nature Solutions KS Apator Toruń - Platinum Motor Lublin (46:44)

0,009 sekunty - o tyle Robert Lambert wygrał z Bartoszem Zmarzlikiem, dzięki czemu zapewnił torunianom zwycięstwo, czym wprawił Motoarenę w szał radości. W tym meczu sytuacja zmieniała się kilkukrotnie. Na początku to przyjezdni prowadzili, ale stracili je po dziewiątym biegu. Odzyskali tuż przed ostatnią gonitwą. W niej jednakże przegrali 1:5, co oznaczało, że dwa punkty pozostają w Toruniu. Na torze działo się sporo.

Relacja z tego meczu TUTAJ[nextpage]

VIII runda: ZOOleszcz GKM Grudziądz - Platinum Motor Lublin (56:34)

Ten rezultat śmiało, można nazwać najbardziej sensacyjnym w tegorocznych zmaganiach najlepszej żużlowej ligi świata. Grudziądzanie nie tylko wygrali, to jeszcze zgarnęli bonus. Gospodarze prowadzili od samego początku i przegrali tylko dwie gonitwy, a aż pięciokrotnie tryumfowali podwójnie. Świetnie zaprezentowali się Max Fricke oraz Nicki Pedersen. Po drugiej stronie za to nie zawiedli wyłącznie Bartosz Zmarzlik i Mateusz Cierniak, którzy zdobyli łącznie 24 z 34 punktów Motoru.

Relacja z tego meczu TUTAJ[nextpage]

1. mecz ćwierćfinału: Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław (42:48)

Leszczynianie w rundzie zasadniczej jako pierwsi potrafili pokonać wrocławian. Ci jednak 23 dni później dokonali skutecznego rewanżu. Początek meczu był pewnego rodzaju wymianą ciosów, z której lepiej wyszli goście. Ci po 11. gonitwie prowadzili nawet 10 "oczkami", ale Unia pod koniec odrobiła kilka punktów, głównie za sprawą świetnego Janusza Kołodzieja. Liderem Sparty był za to Piotr Pawlicki. Licznie zgromadzeni na trybunach kibice obejrzeli spotkanie pełne świetnej walki na torze.

Relacja z tego meczu TUTAJ[nextpage]

2. mecz półfinału: Betard Sparta Wrocław - For Nature Solutions KS Apator Toruń (51:39)

Wcześniej napisaliśmy o najbardziej sensacyjnym spotkaniu, a teraz czas na ten z największą dramaturgią. Gospodarze przystąpili do tego pojedynku bez Taia Woffindena, a z kontuzją wystartował Artiom Łaguta. W trakcie potyczki urazów nabawili się jeszcze Maciej Janowski oraz Charles Wright. Tak osłabieni wrocławianie i tak potrafi odnieść zdecydowane zwycięstwo po tym jak bohaterami zostali juniorzy - Bartłomiej Kowalski i Kevin Małkiewicz.

Relacja z tego meczu TUTAJ

Czytaj także:
Żużel. Duże pieniądze dla Falubazu. "Klub jest stabilny"
Żużel. Podsumowuje transfery Betard Sparty Wrocław. "Nie obyło się bez łez"

Komentarze (1)
avatar
Don Ezop Fan
30.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czekanski nie przyjechal na cwiartke do Leszna, bo za mocno przezywal mecz swoich ukochanych druzyn. Oczywiscie zaproszenie VIP od Krola Midasa mial.