Medaliści SGP: Wielki od samego początku - Greg Hancock
Łukasz Witczyk
Po wywalczeniu najcenniejszego indywidualnego lauru Hancock nieco spuścił z tonu i nie włączał się już do rywalizacji o tytuł mistrza świata. Najgorszy w jego wykonaniu był sezon 2001, kiedy to zajął dopiero 13. miejsce. W kolejnych latach najniższą lokatą, na której Hancock kończył rywalizację była szósta. W latach 2004 i 2006 zdobył dwa kolejne medale Indywidualnych Mistrzostw Świata. Amerykanin przez lata startów miał jeden cel: po raz drugi w karierze zdobył tytuł najlepszego jeźdźca globu.
Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
unialeszno1996 Zgłoś komentarzwielki, niesamowitym zawodnikiem, jeździsz zawsze fair play i widowiskowo.
-
Squalo Zgłoś komentarzPodziwiam Ciebie Mistrzu! Zdrowia i dalszych sukcesów w karierze.