Inauguracja z faworytem na deskach. Na otwarcie nie brakuje niespodzianek
Lotos Wybrzeże Gdańsk - PGE Marma Rzeszów 51:39
Choć koniec końców Lotos Wybrzeże Gdańsk zakończyło sezon 2012 spadkiem z Ekstraligi, to początek rozgrywek był nad morzem bardzo obiecujący. Na otwarcie zmagań, czerwono-biało-niebiescy w świetnym stylu pokonali PGE Marmę Rzeszów 51:39, chociaż wynik mógł być jeszcze wyższy. Taki rezultat zaskoczył żużlowych ekspertów oraz... samych gdańszczan. W zespole Wybrzeża brylował Nicki Pedersen, który zdobył 16 punktów, przegrywając dwukrotnie z Jasonem Crumpem.
- Na pewno byliśmy słabsi, jednak każdy u siebie jest bardzo mocny i gdańszczanie zasłużenie wygrali, czego im gratuluję. Byli bardzo szybcy, nawet po naszych udanych startach mijali nas na starcie i to była główna przyczyna porażki. Potrafiliśmy wygrywać starty, ale na trasie nie mogliśmy się odnaleźć - mówił Łukasz Sówka.
PGE Marma Rzeszów - 39:
1. Grzegorz Walasek - 12 (1,3,1,3,3,1)
2. Maciej Kuciapa - 0 (d,w,-,0)
3. Rafał Okoniewski - 3 (0,2,0,1,)
4. Lee Richardson - 4 (1,w,1,1,1)
5. Jason Crump - 15 (0,3,3,3,3,3)
6. Łukasz Sówka - 5+1 (2,1,0,2*)
7. Damian Michalski - 0 (0,-,w,)
Lotos Wybrzeże Gdańsk - 51:
9. Thomas H. Jonasson - 9+1 (t,2,3,2*,2,-)
10. Piotr Świderski - (ZZ)
11. Tomasz Chrzanowski - 10+2 (2*,2,1*,2,1,2)
12. Maksim Bogdanow - 7+1 (3,1,2*,1,0,d)
13. Nicki Pedersen - 16 (3,3,3,2,3,2)
14. Krystian Pieszczek - 6+1 (3,2*1,0,0)
15. Marcel Szymko - 3+1 (1,2*,0)
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzPowodzenia wszystkim zawodnikom Lwów aby treningi obóz w późniejszym czasie zaprocentował na torze.
-
Henryk Zgłoś komentarzO , tematów zaczyna brakować już, że serwuje się "odgrzewane kotlety ?.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzSkłady osobowe w jakich jechały kluby mecz, Niespodzianki tu raczej nie było jeszcze Tarnów jechał na swoim torze.P. Dawidzie coś tu nie tak.
-
bullet79 Zgłoś komentarzUnia t...Sparta..niespodzianka????!!.chyba ktoś tu jest nietrzeźwy
-
Marlon Zgłoś komentarzwyników. Dopiero w kolejnym sezonie odpalił. W Unii natomiast sami dobrzy i młodzi zawodnicy (poza dziadzią, który nie łapie się na kryterium wieku). Nie czytam dalej i nie czytałbym nawet, gdyby materiał nie był rozbity na podstrony.