Doyle, Woffinden, Łaguta i inni bez złota w Ekstralidze. Lista oczekujących jest długa

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Lista oczekujących jest dłuższa

W składach zespołów PGE Ekstraligi na rok 2018 jest jeszcze kilka innych nazwisk, które także nie zaznały smaku triumfu w drużynowych mistrzostwach naszego kraju. Po jednym srebrze mają w dorobku Andrzej Lebiediew i Peter Ljung, a brąz Krystian Pieszczek. Dwa brązowe krążki posiada z kolei Artur Mroczka. Do podium nie zbliżył się za to Max Fricke, a mimo dziewięciu sezonów w elicie bez medalu pozostaje Rafał Szombierski.

Wielu zawodników, którzy stanowią o sile najsilniejszych klubów w Ekstralidze, nie mogą się jednak równać ze starszymi rywalami, którzy akurat w przyszłym sezonie będą ścigali się poza Ekstraligą. Rafał Okoniewski ma za sobą aż 18 lat startów w elicie i również nie wie jak to jest święcić zwycięstwo w DMP (dwa srebra i trzy brązy). Podobnie Tomasz Jędrzejak, który odjechał 16 sezonów, a zdobył po dwa srebra i brązy. Adam Skórnicki natomiast triumfował w finale IMP, a z rywalizacji drużynowej ma jedno srebro zdobyte w ciągu dziewięciu lat jazdy wśród najlepszych.

Doyle, Woffinden czy Łaguta na swój moment chwały w Polsce wciąż czekają, ale jak pokazują przykłady Nickiego Pedersena czy Emila Sajfutdinowa, niekiedy trzeba uzbroić się w cierpliwość, by wreszcie zdobyć w Ekstralidze to, co najważniejsze. W 2015 roku Duńczyk i Rosjanin doprowadzili do tytułu leszczyńskie Byki. Pierwszy osiągnął to w trzynastym sezonie jazdy na najwyższym szczeblu, a drugi w ósmym.

Kto w 2018 roku wygra PGE Ekstraligę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)