AZS Koszalin podtrzymał niechlubną tradycję
Sezon 2013/2014
Kolejny sezon na ławce trenerskiej rozpoczął Zoran Sretenovic, ale serbski szkoleniowiec już w listopadzie opuścił swoje stanowisko. Działacze Akademików postanowili rozstać się z nim ze względu na słabe wyniki drużyny. Koszalinianie w czterech pierwszych meczach nie odnieśli żadnego zwycięstwa.
Jego miejsce zajął Gasper Okorn, ale wytrzymał on jedynie przez kilka miesięcy. Przed fazą "szóstek" Słoweniec zrezygnował i działacze zatrudnili Igora Milicicia, który doprowadził drużynę do fazy play-off (z ósmego miejsca). Tam koszalinianie trafili na PGE Turów Zgorzelec, z którym przegrali 0:3.
Z Miliciciem na ławce kolejny sezon rozpoczął zespół AZS-u, który szedł jak burza. Ogrywał kolejnych rywali. Mimo wszystko władze klubu z Koszalina dokonały zmiany szkoleniowca, mimo że ten miał bilans 18:8! Informacja o zwolnieniu Milicicia wywołała lawinę komentarzy. Jego miejsce zajął Kostas Flevarakis, który odpadł w ćwierćfinale i jego misja w Koszalinie zakończyła się po dwóch miesiącach pracy.
-
Pepe12 Zgłoś komentarzAkurat w przypadku urlopowania Ignatowicza to klub bardzo dobrze zrobił, bo kwasy już się robiły wcześniej.
-
fazzzi Zgłoś komentarzGrunt to konsekwencja w działaniu;]
-
HalaLudowa Zgłoś komentarzMoże czas już pomyśleć o zmianie działaczy? To ciągle ci sami?