MŚ w koszykówce. To do nich należał turniej - rozgrywający rządzili w Chinach
Dawid Siemieniecki
Tomas Satoransky (Czechy) - śr. 15,5 pkt. 8,5 as. 5,6 zb.
27-letni Czech doskonale dyrygował grą swojej reprezentacji. Jak chyba nikt inny na tym turnieju, potrafił kontrolować tempo akcji, podejmował bardzo dobre decyzje rzutowe, i to zwłaszcza z dystansu (blisko 45 procent), a także udanie uruchamiał kolegów w ataku, popisując się świetnymi asystami. Kiedy tylko opuszczał parkiet, aby choć na chwilę odpocząć, gra Czechów momentalnie "siadała". Lider z krwi i kości.
Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)