Debiut "Popka", przerwa Chalidowa, huczne zapowiedzi. To był najważniejszy rok w historii KSW

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
"Diabeł Tasmański" z coraz mocniejszym nazwiskiem

Waga półśrednia

Tutaj dominatorem również pozostał Borys Mańkowski, ale podopieczny Andrzeja Kościelskiego walczył tylko raz, co nie spodobało się fanom, ale też samemu zawodnikowi. "Diabeł Tasmański" w walce jednak nie zawiódł - nie dał powiedzieć ani słowa Johnowi Maguire'owi w klatce i pewnie obronił pas.

Coraz bliżej wymarzonego pojedynku o mistrzostwo jest Kamil Szymuszowski. Zgierzanin wygrał z byłym zawodnikiem FEN, Mindaugasem Verzbickasem. Chęć na tytuł ma zapewne też dawny czempion, Aslambek Saidov, ale olsztynianin zadomowił się w ACB i to z tą federacją wiąże swoją przyszłość. W marcu Czeczen wypunktował Szwajcara Yasubeya Enomoto, który został pod koniec roku zwolniony przez KSW.

Po jednej walce stoczyli David Zawada, Maciej Jewtuszko i Rafał Moks. "Irokez" odprawił Krzysztofa Kułaka i miał walczyć właśnie z Enomoto, ale wycofał się z powodu kontuzji. "Kulturysta" i Zawada z kolei pokonali Roberta Radomskiego - ich plany dotyczące powrotu nie są znane.

Czy rok 2016 był udany dla KSW?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)