Porażki polskich mistrzów, sensacyjna walka Chalidowa... Tego rok temu nikt się nie spodziewał
Do tej walki miało nie dojść
Z każdą kolejną walką Marcina Różalskiego i Mariusza Pudzianowskiego w federacji KSW mówiło się o ich pojedynku. Coraz częściej zestawiano dwóch ciężkich ze sobą, jednak często zarówno jeden, jak i drugi mówił, że do tej walki nie dojdzie. 27 maja w trójmiejskiej Ergo Arenie zobaczyliśmy starcie, które miało pokazać przede wszystkim, w którym miejscu obecnie są obaj zawodnicy.
Mało kto spodziewał się takiego przebiegu starcia, a na pewno nikt nie spodziewał się takiego zakończenia. "Różal" w drugiej rundzie poddał "Pudziana" duszeniem gilotynowym, z czym były strongman nie mógł się pogodzić. Natychmiast po walce mówiono o tym, że Pudzianowski nie klepał, a jego sztab ma złożyć protest. Takiego jednak nie było, wynik walki pozostał, jaki był i niewykluczone, że w przyszłości zobaczymy rewanż pomiędzy tymi fighterami.