Kowalczyk zderzy się z rozpędzoną lokomotywą? Tak demoluje Mariusz Pudzianowski
Waldemar Ossowski
80 sekund wystarczyło na "Popka"
3 grudnia 2016 roku w krakowskiej Tauron Arenie pobite zostały wszelkie rekordy w KSW. Wówczas najbardziej medialne starcie ostatnich lat pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim a Pawłem Mikołajuwem wygenerowało ogromne przychody, na tyle, że padały serwery nadające transmisję PPV z wydarzenia.
"Popek" w stolicy Małopolski niespodzianki nie sprawił. Szybko, gdyż w zaledwie 80 sekund, padł po ciosach Mariusza Pudzianowskiego. 40-letni "Pudzian" przed walką porównywał starcie z Mikołjuwem do zderzenia malucha z lokomotywą i jego słowa znalazły odzwierciedlenie w klatce.
Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Jan Chmielewski Zgłoś komentarzsilach tutaj sa celebrytami i gwiazdami a tam kim by byli chyba nikim
-
zbieram na nowe futro Zgłoś komentarzhahahaha
-
Mariusz Olszewski Zgłoś komentarzHahaha,Kpina z prawdziwych sztuk walki!
-
Mr mgr Zgłoś komentarzPamiętam "moc" Pudziana w walce z Timem Silvia!
-
Krzysztof Sobocinski Zgłoś komentarzjuz nagonka na ten cyrk...
-
Jozef Czajkowski Zgłoś komentarzPRZEPRASZAM,LECZ MIMO WSZTSTKO JESTESCIE NAJWIEKRZYMI IDIOTAMI,TAK SIE NA WZAJEM MASAKROWAC TO TYLKO W STAROZYTNIM RZYMIE,A MIMO TO DOKONALI BUNTU!!!!!!!!!!!