Mamed Chalidow szuka wyzwań? Po Narkunie jest już kolejka chętnych do walki z nim
Materla nokautuje i cierpliwie czeka
Michał Materla w 2015 roku miał swoją pierwszą szansę na pokonanie Mameda Chalidowa. Na gali KSW 33 "Cipao" został jednak spacyfikowany przez olsztyńskiego wojownika i po zaledwie 31 sekundach jego nogi ugięły się pod ciosami rywala. Strata pasa nie załamała jednak szczecińskiego wojownika.
Po przegranej z Chalidowem Materla znokautował trzech kolejnych rywali w KSW - Antoniego Chmielewskiego, Rousimara Palharesa i Paulo Thiago. W najbliższej walce z weteranem UFC, Scottem Askhamem, Polak stanie przed szansą zdobycia tytułu oficjalnego pretendenta do pasa.
- Skoro walka między nim a mną odbyła się tylko raz, to honorowo będzie jeśli dostanie on szansę na rewanż - twierdzi Mamed Chalidow. Czy więc po starciu z Narkunem federacja KSW zorganizuje głośny rewanż o pas wagi średniej? Wszystko oczywiście będzie również uzależnione od wyniku pojedynku Materla - Askham.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #17: Owczarz i Narkun przed galą KSW 42 (wideo)-
zadziwiony Zgłoś komentarz"Kolejka chętnych" - no jasne. Gęba się wygoi a kasa zostanie :)