Pechowa "10" - im emigracja z polskiej ligi wyszła bokiem
Maciej Kmita
Nieco dłużej, ale z podobnym skutkiem, czyli mimo wszystko szybkim powrotem do domu wrócił Małecki. W ogóle komiczne był sam powód, dla którego Wisła oddawała go w turecki Jasyr: "Mały" trafił do Eskisehirsporu, bo... sprawiał problemy wychowawcze, a w Turcji miał spokornieć, nabrać dystansu i w ogóle stać się z charakteru Rafałem Boguskim. Wiśle w rundzie jesiennej minionego sezonu brakowało wieeelu rzeczy, ale zaryzykujemy stwierdzeni, że właśnie kogoś takiego jak Małecki najbardziej.
W każdym razie przygoda "Małego" z Eskisehirsporem trwała niespełna pół roku. Zdążył przeżyć śmierć kolegi z zespołu, wylądować w głębokiej rezerwie i poczuć niesprawiedliwość, kiedy po dobrym meczu z Trabzonsporem wrócił na ławkę rezerwowych.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
WEZARD Zgłoś komentarzdo Fiorentiny.
-
2przemek7_Wrzesnia Zgłoś komentarzNawet nie wiedziałem, że Wilk na Litwie.