Ranking im. Tomasza Wróbla, czyli gang bang po polsku: Najlepsze powroty z zaświatów
01.05.2011
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 2:2
Cracovia była wówczas w rundzie wiosennej silna słabością Arki i Polonii Bytom, z którymi walczyła o ligowy byt. Gdynianie zostaliby w ekstraklasie, gdyby tylko w derbach Trójmiasta z Lechią udało im się dowieźć do końca dwu-, lub chociaż jednobramkowe prowadzenie...
W 88. minucie gola na 2:0 dla żółto-niebieskich zdobył Tadas Labukas i wydawało się, że już wszystko jest jasne, ale wtedy gole dla Lechii zdobyli Paweł Nowak i Luka Vućko. Gdynianie po tym emocjonalnym rollercoasterze nie odzyskali już równowagi i w kolejnych 5 kolejkach zdobyli tylko 4 punkty, by ostatecznie pożegnać się z ligą.
Tymczasem Lechia 10 dni później znów doprowadziła rywala i jego kibiców do rozpaczy, wygrywając w Kielcach z Koroną 3:2, chociaż od 52. minuty przegrywała 0:2.
-
Remle Zgłoś komentarzTo jeszcze gang bang z lat 90 nr 1