Hiszpanie po hicie Bundesligi nie mają wątpliwości. - "To było tornado" - pisze "Marca". Bayern zmiażdżył Borussię, powiększając w tabeli przewagę nad dortmundczykami do siedmiu punktów. Gospodarze wygrali wysoko, choć na początku meczu to rywale mieli taktyczną przewagę.
Pierwszy gol Lewandowskiego to zasługa Jerome'a Boatenga. - "Jego podanie ze środka pola tak bardzo zaskoczyło obronę gości, że po wygraniu starcia z bramkarzem Polak mógł skierować piłkę do pustej bramki" - czytamy. Drugie trafienie było decydujące. Goście nie potrafili się już podnieść.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
zagraniczne media
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
Artur Ledecki Zgłoś komentarz
Popieram Wiesława jak napastnik ma dobrych asystentów to może dokonywać cudów -
Wiesław Dębski Obr.Śl. Zgłoś komentarz
Czytaj całośćstrzela goli dla KADRY to słaba znajomość fachowości w zakresie futbolu.Napastnik to piłkarz,który ma do wykończenia zadania całego zespołu.Nie ma dobrego zespołu nie ma bramek.W tym roku rzeczywiście "LEWY" jest w życiowej formie.Jednak o jego klasie będzie decydować następny i następny sezon.Rasowy piłkarz dla mnie to Ronaldo i Messi.Grają doskonale latami.Aby im dorównać,trzeba jeszcze wiele lat pracy.Ale cieszę się,że mamy piłkarza nawet gdyby był jednego sezonu,klasy światowej. -
Sebastian Namieta Zgłoś komentarz
Spory udzial w wygranej to mial bramkarz Borusii , Burki.......... Babol za babolem , a na przed polu bardzo niepewny dzisiaj....
Artur Ledecki
Zgłoś komentarz
Wiesław Dębski Obr.Śl.
Zgłoś komentarz
Sebastian Namieta
Zgłoś komentarz